
Joaquin Correa może zostać antybohaterem letniego okienka transferowego. Argentyńczyk wkrótce zakończy swoje wypożyczenie do Olympique Marsylia, która nie będzie musiała wykupić zawodnika w przypadku braku kwalifikacji do gry w Lidze Mistrzów. Od tego celu Francuzów dzieli obecnie 7 punktów, a szansa na zbliżenie się do miejsca premiowanego grą w Lidze Mistrzów już dzisiaj o 21:00 w pojedynku z LOSC Lille, które zajmuje 4. miejsce uprawniające do gry w fazie eliminacji do LM.
Correa nie znajduje się w planach Simone Inzaghiego i klubu z Viale della Liberazione, a zatem z pewnością znajdzie się na liście transferowej. Dużo mówi się o potencjalnym transferze do Arabii Saudyjskiej, jednakże do takiego ruchu nie jest przekonany sam zawodnik. Chciałby pozostać w Europie. Jak dotąd jedyne zainteresowanie przejawiło tureckie Fenerbahce, które to jednak raczej nie będzie w stanie zapłacić Interowi żądanej kwoty.
Panuje przekonanie, że były zawodnik Lazio rozpocznie przyszły sezon w barwach Interu Mediolan i uda się na letni obóz treningowy z drużyną przyszłego Mistrza Włoch. Działacze będą liczyć w międzyczasie na oferty wpływające za zawodnika, które ten będzie skłonny zaakceptować. Sytuacja może się przeciągnąć nawet do sierpnia.
Komentarze (8)
zapewne nie chodzi o piłkę tylko o miejsce do mieszkania bo panna Casiraghi nie zamierza przenosić się do średniowiecza.
Grać w piłkę nie potrafi, łamie sobie nogi na ruchomych schodach - przecież nikt nie zapłaci mu takich pieniędzy - na jego miejscu pojechałbym na 2-3 lata i spokojnie można iść na emeryturkę...
Jeden z najgorszych transferów Interu w ostatnich latach.