
Luis Figo opowiedział o najważniejszych etapach swojej bogatej kariery zawodniczej w długim wywiadzie z hiszpańskim portalem Abc.es. Była gwiazda europejskiej piłki odniosła się do słynnego transferu z Barcelony do Realu, a także o dołączeniu do Interu w lecie 2005 roku.
Transfer z Barcy do Realu: - W Madrycie dostałem wiele miłości, na którą nie mogłem liczyć w Barcelonie. Nie obchodziła mnie nienawiść katalońskich kibiców. Nie można żyć przeszłością, poza tym nie miałem żadnych podstaw do jakichś wielkich sentymentów. Byłem wściekły tylko wtedy kiedy nie szanowali mojej rodziny, nie mogłem uwierzyć że w nagonce brała udział także lokalna prasa. Cała reszta była poza mną, nie zajmowało mnie to czy fani Barcy mnie lubią czy nie.
Transfer z Realu do Interu: - Od początku nie ukrywałem, że wówczas w lecie miałem nadzieję na inny rozwój sytuacji. Chciałem odejść z Realu w inny sposób i w innym stylu. Byliśmy w trakcie zgrupowania przed sezonem, już wtedy dostawałem bardzo mało szans na grę. Inter okazał się fantastycznym miejscem, odnalazłem tam wszystko czego potrzebowałem na tamtym etapie kariery. Nie chciałem być problemem dla Realu i byłem zachwycony, że mogę pomóc w Mediolanie.
Dzisiaj: - Wielu świetnych piłkarzy z przeszłości teraz odmienia swoje życie i zaczyna przygodę z fachem trenera czy managera. Mnie od zawsze bardziej pociągał jednak biznes. Aktualnie koordynuję kilka projektów: jeden stricte piłkarski w Indiach, kolejny związany ze sportem na Florydzie. Właśnie rozszerzamy współpracę w USA o kolejne kilka stanów. W Chinach prowadzę kilka Akademii Piłkarskich, w których dotychczas udało nam się stworzyć miejsca pracy dla ponad 30 portugalskich szkoleniowców. Obecnie uruchamiamy platformę cyfrową - to będzie nowe miejsce, w którym dzieciaki mogą pokazać na filmikach jak grają w piłkę i zostać zauważonymi przez kluby, które zaangażują się w nasz projekt.
Komentarze (3)