
Inter Mediolan wygrał z Frosinone 1:0 po bramce strzelonej przez kapitana Nerazzurrich, Mauro Icardiego.
Od pierwszego gwizdka sędziego swój styl gry próbował narzucić Inter. Jednak piłkarze Nerazzurrich nie potrafili znaleźć sposobu na przedostanie się pod bramkę Frosinone. Pierwszą groźną okazję w 13. minucie stworzyli sobie gracze gości. Doskonałe podanie w pole karne rywali dostał Biabiany, który bez dłuższego zastanowienia oddał strzał na bramkę, niestety piłka nie trafiła w światło bramki i grę wznowił bramkarz W 15. minucie procenty posiadania piłki dzieliły się a 30% do 70% na korzyść Interu. Niestety dłuższe utrzymywanie się przy piłce nie wpływało na pozostałe statystyki. W dalszym ciągu nie oglądaliśmy jakiegokolwiek celnego strzału na bramkę gospodarzy. To wszystko pokazywało, że gra nie było prowadzona w szybkim tempie i spotkanie wyglądało na wyrównane. Kolejne minuty upływały a gra nadal nie wyglądała ciekawie dla oka. W 28. minucie na strzał z pierwszej piłki sprzed pola karnego zdecydował się Frara, całe szczęście dla Interu piłka przeleciała tuż obok prawego słupka bramki bronionej przez Handanovicia. W 31. minucie żółtą kartką za nadmierną ostrość został ukarany Danilo D'Ambrosio. W 40. minucie blisko zmiany wyniku był Perisic. Chorwat dostał doskonałe podanie w pole karne na dojście od Biabianego. Niestety były zawodnik Wolfsburga nie zdołał skierować piłki w światło bramki. Minutę później Oliver Kragl mijał obrońców Interu jak na treningu, po czym oddał pierwszy celny strzał na bramkę. Do końca pierwszej połowy nie wydarzyło się nic ciekawego.
Początek drugiej połowy należał do gospodarzy, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce. W 56. minucie blisko otworzenia wyniku był Leonardo Blanchard z Frosinone. Zawodnik gospodarzy doszedł do dośrodkowania w pole karne i spróbował swojego szczęścia strzałem głową. Piłka przeleciała tuż obok prawego słupka bramki Interu. Gospodarze grali coraz bardziej agresywnie, przez co zbierali żółte kartki. W 64. minucie Luca Paganini strzelał głową, jednak piłka odbiła się od lewego słupka bramki Interu i wróciła na boisko. Widać było w tym okresie gry przewagę Frosinone. W 67. minucie dobre podanie od D'Ambrosio otrzymał Perisic. Chorwat postanowił oddać strzał ze skraju pola karnego, niestety ponownie niecelnie. Piłka poleciała daleko obok prawego słupka bramki. W 71. minucie żółtą kartą ukarany został Felipe Melo. W 72. minucie do rzutu ze znacznej odległości podszedł Pavlovic. Piłka po strzale zawodnika Frosinone trafiła w poprzeczkę, gdyby futbolówka leciała w światło bramki to Handanović nie miałby najmniejszych szans na obronę tego strzału. W 71. minucie wynik otworzył kapitan Interu Mediolan, Mauro Icardi. Akcję rozpoczął Jovetić, który zauważył niekrytego Perisicia na lewej stronie. Chorwat posłał piłkę w kierunku pola karnego a tam do piłki doszedł Icardi, który strzałem głową pokonał bramkarza gospodarzy. W 79. minucie swojego szczęścia strzałem sprzed pola karnego spróbował Jovetić, jednak piłka po jego próbie przeleciała tuż nad poprzeczką. W 80. minucie drugą żółtą kartę a w konsekwencji czerwoną dostał Blanchard. Do końca spotkania nic więcej godnego uwagi się nie wydarzyło. Ostateczny wynik to Frosinone 0:1 Inter.
Frosinone 0:1 Inter
Bramka: 71' Icardi
Żółte kartki: Gucher, Frara, Kragl, Ajeti, Pavlovic, Blanchard x2
Czerwona kartka: Blanchard
FROSINONE: 33 Leali; 28 Rosi, 93 Ajeti, 6 Blanchard, 20 Pavlovic; 8 Gucher (80' Longo) , 5 Gori (71' Chibsah) , 7 Frara; 17 Paganini, 9 Ciofani, 11 Kragl (75' Carlini).
Trener: Roberto Stellone
INTER: 1 Handanovic; 33 D'Ambrosio, 24 Murillo, 5 Jesus, 12 Telles (86' Santon) ; 11 Biabiany, 77 Brozovic, 83 Melo (85' Medel) , 44 Perisic; 10 Jovetic, 9 Icardi (89' Palacio).
Trener: Roberto Mancini
Sędzia: Tagliavento
Komentarze (14)
Patrząc na to inaczej, z drugiej strony i tak nie jest źle... zagramy w Pucharach, LE nie jest taka zła a wygrany awansuje do LM... zawsze to mecze międzynarodowe, kasa mała ale jakaś tam będzie, w fazie pucharowej za transmisje tez mozna cos dostać... nawet LE pozwoli zatrzymać kilku zawodników, oby ich zbyt wielu nie odeszło... na pewno Icardi - ktoś rzuci 60-70 mil zobaczycie i wtedy niestety odejdzie, ale to beda mega pieniadze, połowę dać na długi a za drugą połowe kupić dobrego grajka - może Berardi?
chyba nawet zobaczę
chyba nawet zobaczę