Mecz w Bergamo nie był łatwy dla piłkarzy Interu. Gospodarze walczyli twardo i nieustępliwie, a także nie dopuszczali do swojego pola karnego zawodników gości. Ostatecznie po wielu wysiłkach Nerazzuri sięgnęli po komplet punktów, a według La Gazzetty dello Sport mecz ten pokazał dojrzałość zespołu Simone Inzaghiego.
Pierwsza połowa została zdominowana przez podopiecznych Gasperiniego. Zawodnicy z Mediolanu oddali pierwszy celny strzał dopiero przy bramce Hakana Calhanoglu z rzutu karnego. Do tego momentu Inter nie mógł przebić się przez zasieki obronne drużyny z Bergamo.
W drugiej połowie Nerazzurri zdobyli drugą bramkę. Wydawało się, że mają spotkanie pod kontrolą i nie powinniśmy być świadkami żadnych niespodzianek. Tymczasem Dimarco popełnił błąd, który na bramkę zamienił Scamacca. W serca Interistów wkradła się niepewność co do końcowego wyniku, ale ostatecznie Inter pomimo wielu przeciwności zgarnął trzy punkty.
Drużyna Inzaghiego chociaż nie dominowała i nie stwarzała wielu okazji do zdobycia goli pokazała, że jest zespołem dojrzałym, doświadczonym i jej mistrzowskie aspiracje nie wzięły się znikąd – Taką ocenę po sobotnim meczu wystawiła Interowi La Gazzetta dello Sport.
Komentarze (2)