
We Francji coraz głośniej mówi się o potencjale Manu Koné, pomocnika Romy, który w minionym letnim oknie transferowym znalazł się także na liście celów Interu.
Jak przypomina Corriere dello Sport, rzymianie w pewnym momencie rozważali jego sprzedaż, by zrealizować zysk, jednak obecnie priorytetem klubu jest zatrzymanie zawodnika. Dla Giallorossich Koné stał się jednym z piłkarzy praktycznie nietykalnych – „chyba że pojawi się szokująca oferta, która mogłaby zostać zaakceptowana jedynie w imię Finansowego Fair Play” – pisze Corsport.
W sierpniu kwota 45 milionów euro nie wystarczyła, a za rok, szczególnie jeśli Koné odegra kluczową rolę w środku pola reprezentacji Francji podczas Mistrzostw Świata, cena może wzrosnąć nawet do 60 milionów.
Komentarze (2)