Zwycięstwo Interu to najważniejsza wiadomość dla całego środowiska Nerazzurrich, przygnębionego po porażce w ostatnich derbach. Ale inną ważną wiadomością jest powrót Lautaro Martineza do strzelania.
W zeszłym sezonie – jak wspomina La Gazzetta – dla Lautaro prawie każdy oddany strzał był golem. Jednak w tegorocznych rozgrywkach, aż do wczoraj, Argentyńczyk miał ogromny problem. I tak dla Inzaghiego nie mogła nadejść lepsza wiadomość niż przebudzenie Toro.
Lautaro w końcu zdrowy - po długim okresie przygotowań, problemami z mięśniami, niespodzianką związaną z rozpoczęciem meczu na ławce rezerwowych (Manchester City), Argentyńczyk wreszcie powrócił do strzelania goli.
Wczorajszy dublet jest wiadomością dla niego samego, dla drużyny i być może także dla jurorów, którzy pod koniec października wybiorą zwycięzcę plebiscytu Złota Piłka.
Komentarze (3)