Strzelec jedynej bramki we wczorajszym meczu – Mario Gomez, jest pod wrażaniem gry defensywnej Nerazzurri. Niemiec uważa, iż gdyby na boisku pozostał kontuzjowany Ranocchia, gol mógłby w ogóle nie paść.
-Julio Cesar? Nie obarczałbym go winą za bramkę. Ktoś, kto go krytykuje chyba nie wie jak ciężko jest obronić strzał Arjena. Udało mi się dopaść do piłki na czas.
-Miałem wiele trudność z dojściem do piłki. Lucio to znany mi doskonały stoper, jednak Ranocchia mnie zadziwił. Nie pozwalał mi praktycznie na nic. Może to tylko zbieg okoliczności, ale gola strzeliłem dopiero po zejściu Włocha.
Komentarze (11)
tu na zdj Gomez ma normalna fryzure,nie to co teraz<img src="/files/emoticons/10" alt="