
Trener jutrzejszego rywala Interu Luca Gotti wypowiedział się podczas przedmeczowej konferencji na temat trwającej fety mistrzowskiej Nerrazzurich, kadry na jutrzejszy mecz oraz podsumował kończący się sezon w wykonaniu Udinese:
Czy jutrzejszym celem jest zepsucie imprezy mistrzów Włoch?
Inter zasługuje na świętowanie tytułu, który zdobyli. Udinese postara się dać z siebie wszystko na boisku.
Czy będzie to również okazja, aby zobaczyć na boisku także mniej grających zawodników?
Zamierzam zagrać takim składem tym, który uważam za najbardziej konkurencyjną drużynę, jaką Udinese będzie w stanie wystawić w tej chwili.
W ciągu tygodnia Bram Nuytinck trenował z zespołem . Czy mógłby jutro zagrać?
Próbował wrócić do drużynyw czwartek i zobaczył, że nie może myśleć o zagraniu jutro choćby kilku minut, więc nie zagra z nami.
Jak oceniasz ten sezon Udinese? Czy spodziewałeś się czegoś więcej?
Mieliśmy fatalny początek i koniec sezonu pod względem zdobywanych punktów, zapłaciliśmy wysoką cenę za trudności. Mogliśmy zdobyć co najmniej 10 punktów więcej, żałujemy, że nie udało nam się poprawić od zeszłego roku i skończyć w pierwszej dziesiątce tabeli, zarówno dla kibiców, jak i dla prezydenta. Ale osiągnęliśmy trzy cele: uratować się, zrobić to w sposób bezbolesny i przyczynić się do rozwoju wielu graczy.
Udinese było jedyną drużyną w tym sezonie, która nie straciła bramki przeciwko Interowi. Czy poprosiłeś swoich zawodników o powtórzenie osiągnięcia z pierwszego meczu?
Udinese nie straciło gola w pierwszym meczu dzięki świetniej grze zespołowej i do tego też dążymy jutro.
Czy spodziewasz się, że Inter będzie nadal głodny?
Inter przyzwyczaił nas do pewnego rodzaju mentalności. Spodziewałem się, że pójdzie podobną ścieżką. Oczekiwałem, że inne drużyny pozostaną bliżej Nerazzurrich. Nie tylko Juventus i Napoli, ale także Roma.
Komentarze (0)