Felietony

Grande Inter (5)

Autor:
Źródło: inf. własna
prawie 12 lat temu
1027
5

Historia F.C. Internazionale Milano sięga początków XX wieku. Klub powstał w 1908 roku, dwa lata później zdobył pierwsze mistrzostwo. Jest to jedyna drużyna, która nigdy nie grała w Serie B. Mimo to losy klubu o czarno-niebieskiej banderze od lat były bardzo różne, rzadko stabilne. Z ośmioma sezonami chwały przypadającymi na lata ’60. 

 

W 1954 roku Inter po raz drugi z rzędu sięgnął po mistrzostwo Włoch. Apetyty rosły w miarę jedzenia, jednak w kolejnych sześciu sezonach czarno-niebiescy nie połakomili się więcej niż o 3. miejsce. Chwilami lądując nawet na 9.

 

Były to lata, gdy na włoskim podwórku najwięcej znaczyły Juventus i Milan, których hegemonię tylko raz zdołała przerwać bardzo konkurencyjna wówczas Fiorentina Florencja. W Europie z kolei dominował Real Madryt pięć razy z rzędu – począwszy od pierwszej edycji w 1956 roku – wygrywając Puchar Europy.

 

W sezonie 1958/59 przynajmniej na krajowym podwórku znaleźli się lepsi od „Królewskich”. Była to FC Barcelona Helenio Herrery, która sukces ten powtórzyła jeszcze w kolejnej kampanii. W stolicy Katalonii marzyli jednak o zawojowaniu Europy i niecierpliwie pożegnali „El Mago”. O odejściu zadecydowała również ligowa porażka z największym rywalem – Realem oraz w dużej mierze kłótnie trenera z klubową gwiazdą – Ladislao Kubalą.

 

ANGELO MORATTI & HELENIO HERRERA

 

W maju 1955 roku po trzynastu latach z Interem pożegnał się Carlo Masseroni. Mediolański klub przejął Angelo Moratti, włoski biznesmen, założyciel firmy Saras. Został piętnastym prezydentem w historii „Nerazzurrich”.

 

Współpracownikiem klubu szybko stał się Giuseppe Prisco, prawnik, fanatyk czarno-niebieskich. Od 1963 roku przez blisko 40 lat wiceprezydent Interu.

 

Od początku prezydentury Angelo Morattiego do zatrudnienia Helenio Herrery Inter trenowało… 11 szkoleniowców. W 1960 roku zwrócono się do „argentyńskiego maga”. Moratti zgodził się płacić trenerowi 50 tys. dolarów za sezon, czym uczynił go najlepiej zarabiającym szkoleniowcem na świecie. Rok później na specjalne życzenie coach’a za 142 tys. funtów – wówczas najdroższy transfer w historii – sprowadził do Mediolanu Luisa Suáreza, jednego z najlepszych wtedy piłkarzy świata. Laureata Złotej Piłki „France Football” z ’60 roku.

 

Helenio Herrera zanim trafił do Interu prowadził 9 innych klubów. Największe sukcesy osiągał z Barceloną – poza dwoma mistrzostwami wygrywał również Puchar Hiszpanii oraz Puchar Miast Targowych. Po mistrzostwo Hiszpanii sięgał jednak już wcześniej, dwukrotnie, prowadząc Atlético Madryt. Był kolejnym szkoleniowcem z grupy wybitnych, którzy piłkarzami byli jednak mocno przeciętnymi.

 

Argentyńczyk dla Interu stał się kimś więcej niż tylko trenerem. Dla piłkarzy również psycholog – wpływał na nich rozmową, motywował, tworzył kolektyw. Był kontrowersyjny dla osób z zewnątrz, którymi się nie przejmował. Dla niego najważniejszy był jego zespół złożony z najlepszych zawodników na świecie prowadzony przez najlepszego szkoleniowca. Kontrolował styl życia piłkarzy, którzy mieli zakaz picia, palenia. Dbał o to, by jego podopieczni zdrowo się odżywiali. Na zgrupowaniach pilnował długości snu.

 

„Klasa + przygotowanie + inteligencja + sprawność fizyczna = mistrzostwo”

Helenio Herrera

 

Pierwszorzędnie rozpracowywał rywali, wprowadził zgrupowania przedmeczowe. Kawalerów trzymał w powstałym za czasów Angelo Morattiego centrum sportowym w Appiano Gentile.

 

CATENACCIO

 

Urodzony w 1905 roku we Wiedniu Karl Rappan podczas swojej trenerskiej kariery stworzył system piłkarski „verrou” („szwajcarski rygiel”) i zainicjował zawodnika libero. Na włoską ziemię przeniósł ten pomysł Nereo Rocco, a rozwinął i rozsławił jako „catenaccio” Helenio Herrera prowadząc Inter Mediolan.

 

„Jeśli nie stracimy bramki, nie przegramy meczu”

Helenio Herrera

 

Ze szczególnym naciskiem na grę obronną, z piłkarzami gotowymi na zabójczą kontrę, z ideą strzelenia bramki więcej od rywala. Taki schemat wdrażał w stolicy Lombardii argentyński coach.

 

Jako libero kapitan Interu w latach chwały – Armando Picchi. Odpowiedzialny za grę defensywy. Po jednej stronie boiska Giacinto Facchetti – równie trudny do przejścia, co do zatrzymania. Full back z przyszłości, bardzo szybki piłkarz z dobrym dryblingiem. Strzelający bramki, często asystujący. Po drugiej stronie Brazylijczyk Jair da Costa. Niesamowicie szybki i skuteczny piłkarz (strzelał w średnio co czwartym spotkaniu). W centrum reżyser gry, Hiszpan Luis Suárez Miramontes. A z przodu jeszcze Sandro Mazzola – 4. najskuteczniejszy piłkarz w historii F.C. Internazionale.

 

W bramce Giuliano Sarti. Defensywę uzupełniali Tarcisio Burgnich, Carlo Tagnin/Gianfranco Bedin i Aristide Guarneri. Z przodu z kolei grali jeszcze Aurelio Milani/Joaququín Peiró oraz Mario Corso.

 

GRANDE INTER

 

Rozgrywki Pucharu Europy, które w latach ’50 wymyślił dziennikarz „L’Équipe”, Gabriel Hanot rozpoczęły się w sezonie 1955/56. Pierwsze pięć edycji wygrał Real Madryt. Następnie dwukrotnie triumfowała Benfica Lizbona, a latem 1963 roku pierwszym włoskim triumfatorem w Pucharze Europy został AC Milan.

 

Pierwsze dwa sezony Interu bez jakiegokolwiek trofeum, 3. i 2. miejsce Interu w lidze spowodowały, że Angelo Moratti zaczął wątpić w Helenio Herrerę. Zastanawiał się nad zmianą trenera, ale powstrzymał się i już w sezonie 1962/1963 „Nerazzurri” sięgnęli po ósme w historii Scudetto.

 

Pierwsze miejsce Interu w lidze premiowało grą w Pucharze Europy w kolejnych rozgrywkach. Była to 9. edycja w historii. Inter debiutował w tym turnieju. Czarno-niebiescy nie przegrali żadnego meczu, w drodze do finału pokonując między innymi AS Monaco czy Borussię Dortmund. W finale „Nerazzurri” spotkali się z Realem Madryt. Był to ostatni finał gwiazd światowego futbolu – Alfredo Di Stéfano i Ferenca Puskása. Inter wygrał na Praterstadion we Wiedniu 3:1. Po raz pierwszy i jedyny w historii futbolu dwa zespoły z tego samego miasta zdobyły Puchar Europy w kolejnych dwóch latach.

 

„Grać przeciwko Realowi, przeciw tak wielkim piłkarzom było bardzo ciężkie. Byliśmy bardzo młodzi, bardzo trudno było grać z tak wielką drużyną. Real nie spodziewał się jednak tak zdeterminowanego przeciwnika. W taki sposób okazaliśmy się lepsi”

Giacinto Facchetti

 

W tamtej edycji poza Pucharem, napastnik Interu Mediolan, Sandro Mazzola na spółkę z Vladimirem Kovačevicem oraz Ferencem Puskásem zgarnął koronę króla strzelców.

 

W lidze jednak Inter okazał się gorszy… bilansem bramek od Bolonii.

 

Kolejną edycję Pucharu Europy „Nerazzurri” rozpoczęli od pogromu – zwycięstwa w dwumeczu 7:0 z Dinamo Bukareszt. Problemy pojawiły się w półfinale, gdy Liverpool wygrał z Interem na Anfield 3:1. „The Reds” marzyli o zostaniu pierwszym angielskim zespołem, który zagra w finale Pucharu Europy (w 1968 roku został nim Manchester United). W rewanżu jednak „Nerazzurri” wygrali pewnie 3:0.

 

27 maja 1965 roku Inter mierzył się z Benficą w finale rozgrywanym na San Siro. Portugalski klub bezskutecznie próbował wpłynąć na UEFA, by ta zmieniła miejsce rozgrywania meczu o Puchar.

 

„Każdy spodziewał się, że grając u siebie powinniśmy wygrać. Jednak to wpłynęło na nas tak, że w finale nie graliśmy tak dobrze jak w meczach, które nas do niego doprowadziły. Wydaje mi się, że tamtego wieczoru mecz nie powinien się odbyć. Na boisku było zbyt dużo wody.”

Giacinto Facchetti

 

Inter wygrał 1:0, a jedynego gola zdobył Jair da Costa. Bramka była skutkiem warunków – futbolówka przeleciała między nogami Costy Pereiry, bowiem boisko było tak mokre, że Portugalczyk nie zdołał jej złapać. „Nerazzurri” stali się pierwszą i jedyną jak dotąd drużyną w historii, która obroniła Puchar Europy na własnym stadionie.

 

W lidze czarno-niebiescy doznali tylko dwóch wyjazdowych porażek (Foggia i Milan) i pewnie sięgnęli po Scudetto. Helenio Herrera i spółka bliscy byli jeszcze wygranej w Pucharze Włoch, gdzie przegrali dopiero w finale – 1:0 z Juventusem.

 

W sezonie 1965/1966 Inter sięgnął po dziesiąte w historii mistrzostwo Włoch. W Pucharze Europy odpadł w półfinale z ostatecznym triumfatorem – Realem Madryt.

 

Kolejna kampania, która mogła zakończyć się wielką dominacją „Nerazzurrich” rozpoczęła jednak kryzys w klubie. Ligę Inter przegrał na własne życzenie – punktem z Juventusem – w ostatniej ligowej kolejce przegrywając z Mantovą. W Pucharze Europy czarno-niebiescy dotarli do finału, w którym prowadzili już od 7. minuty. Ostatecznie jednak 1:2 wygrał Celtic obnażając braki catenaccio. Helenio Herrera przyznał po meczu, że taki rezultat był dobry dla futbolu.

 

Rozgrywki sezonu 1967/1968 F.C. Internazionale Milano zakończyło na 6. miejscu. Helenio Herrera przeniósł się do Romy, Prezydentem klubu został Ivanoe Fraizzoli, który z trenerem Giovannim Invernizzi zdołał w 1971 roku zdobyć mistrzostwo, a w rok później doprowadzić klub do finału Pucharu Europy. Ostatniego dla klubu na kolejne 38 lat…

 

Era Grande Inter – najpiękniejsze lata w historii czarno-niebieskiego klubu – to największe sukcesy „Il Biscione”. W latach 1960-1968 Inter Helenio Herrery sięgnął po 3 Scudetti, 2 Puchary Europy oraz 2 Puchary Interkontynentalne. Z obozu mediolańskiego klubu trzykrotnie nominowany do Złotej Piłki był Luis Suárez, dwukrotnie Giacinto Facchetti.

 

CZYTAJ TAKŻE NA FOOTBAR.PL

Tagi:
udostępnij

Zobacz też

Analiza taktyczna PSG Luisa Enrique (4)

29.05
15:15

Czego życzyć sobie w 2025? Tego samego, co w 2024. Podsumowanie roku (9)

30.12
17:03

Komentarze (5)

Nie jesteś zalogowany. Tylko zalogowane osoby, mogą dodawać wiadomości
18.01.2014 o 13:09 przez klinsmann
klinsmann
Drago194, nic dodać, nic ująć. Można jeszcze przytoczyć wypowiedzi Paolo Cozzy, szeregowego przecież kibica, że nawet dziennikarzy Polsat Sportu musiał "uczyć" podstawowej wiedzy i kontekstu, żeby się nie kompromitowali. Taka jest ignorancja polskich dziennikarzy. Aż dziw, że nie ma w Polsce żadnego eksperta od Serie A, którego można by zapraszać do TV i wiedzieć, że powie więcej mądrego niż reszta.
17.01.2014 o 10:43 przez Alfa
Alfa
takie 523 kto wie czy by to nie wypalilo, tylko skad brac zajebistych zawodnikow
17.01.2014 o 00:20 przez Drago194
Drago194
Catenaccio? Ten system jest martwy od kilkunastu lat i martwym pozostanie. Dlatego jak słyszę Szpakowskiego który mówi, że reprezentacja Włoch czy też jakikolwiek włoski klub gra Catenaccio to jestem po prostu zażenowany poziomem "ekspertów" w telewizji polskiej.
16.01.2014 o 14:52 przez Van Dall
Van Dall
Naprawdę? Więc dlaczego dzisiaj tak nikt już nie gra?
16.01.2014 o 11:38 przez Michellaga
Michellaga
Motto Herrery: "jeśli nie stracimy bramki, nie przegramy meczu" to najlepszy pomysł na dzisiejszą tik-take. Nam niestety zawodników brakuje Andrea Ranocchia to nie Armando Picchi, nie ma co porownywac Yuto z Giacinto Facchetti czy Jhonnego z Jairem i tak dalej. Ale przy odpowiednich piłkarzach CATENACCIO nadal jest najlepszym sposbem na wygrywanie. :-D

Shoutbox

VVujek 13.11.2025 18:46

Z tą liczba meczów na liczbę bramek wypada jeszcze lepiej w prime

timon 13.11.2025 18:45

W sezonie w którym przegraliśmy mistrza w ostatniej kolejce Vieri strzelił 22 bramki w 25 meczach, gra siadła jak on uraz złapał

VVujek 13.11.2025 18:43

I wiedzę czerpało się głównie ze skrótów czy informacji na temat kto bramkę strzelił

timon 13.11.2025 18:43

Plus Inter za jego czasów nie wybijał się tak na tle ligi. Poza jednym sezonem walczyliśmy o top 4 i to on ta drużynę ciągnął czesto

VVujek 13.11.2025 18:43

Ogólnie to nawet nie ma się do czego przyczepić nawet jak by się chciało do napastników z przeszłości jak Vieri bo tak jak wspominałem wcześniej nie było możliwości oglądania każdego meczu

timon 13.11.2025 18:42

Vieri nie miał zdrowia niestety, ale średnia u nas miał kozak. Gdy był zdrowy to dominował okrutnie w dużo mocniejszej lidze niż obecnie

VVujek 13.11.2025 18:37

Z tym się zgodzę

Kredence 13.11.2025 18:37

no tylko to nie jest prawda

Kredence 13.11.2025 18:37

jezeli przyjmujemy takie płaskie patrzenie na sprawy to Immobile jest lepszy od Vieriego, a od Lautaro to juz w ogole

VVujek 13.11.2025 18:35

Tego nikt nie podważa

Kredence 13.11.2025 18:35

Vieri to był wielki napastnik

Kredence 13.11.2025 18:34

liczy sie to w prime a nie po 30 grubo

Kredence 13.11.2025 18:34

Vieri na stare lata w rozmienial sie troche na drobne i gral w przecietnych zespolach strzelajac po 2 gole, to obniza statystyke ale on byl juz wtedy trupem

VVujek 13.11.2025 18:32

Przepaść to duże nadużycie moim zdaniem .

VVujek 13.11.2025 18:32

248 Martinez 119 bramek

VVujek 13.11.2025 18:30

264 mecze w serie A Vieriego 142 bramki

Kredence 13.11.2025 18:27

urwa Vieri to była jednoosobowa armia, chłop był terrorysta, jakiekolwiek proby pisania, ze lautaro jest na jego poziomie czy jest wrecz lepszy to dla mnie jakas profanacja

Kredence 13.11.2025 18:25

przeciez to przepasc

Kredence 13.11.2025 18:25

Lautaro 119 goli w 248 meczach XD

Kredence 13.11.2025 18:25

VIeri to był gosc ktory w czasach w uj mocniejszej ligi strzelil w niej w 143 meczach 103 gole dla Interu

Archiwum shoutboxa

Sonda

Najlepszym zawodnikiem Interu w meczu z Lazio był:

Polls answer

Publicystyka

Analiza taktyczna PSG Luisa Enrique (4)

29.05
15:15

Luis Enrique - Od boiska po ławkę trenerską (3)

28.05
17:00
Archiwum publicystki

Tabela

/

Tabela strzelców

Serie A

  • 1

    Inter

    11

    24

  • 2

    Roma

    11

    24

  • 3

    Milan

    11

    22

  • 4

    Napoli

    11

    22

  • 5

    Bologna

    11

    21

  • 6

    Juventus

    11

    19

Pokaż tabelę

Mecze

Zawodnik

Bramki

  • 1

    Riccardo Orsolini

    5

  • 2

    Hakan Çalhanoğlu

    5

  • 3

    Kevin De Bruyne

    4

  • 4

    Nico Paz

    4

  • 5

    Christian Pulisic

    4

Pokaż wszystkich

Statystyki serwisu

Liczba użytkowników: 28289

Liczba newsów: 51986

Liczba komentarzy: 610118

Użytkownicy online: 0 1 gość

Serwis istnieje od 2003 roku

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z polityką cookies. Możesz określich warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Herb Interu
Scudetto

20x

scudetto

Champions league

3x

Champions league

Coppa italia

9x

Coppa Italia

Fifa Club World Cup

1x

Fifa Club World Cup

UEFA cup

3x

Uefa Cup

Logo FcInter.pl

Nieoficjalny, największy polski serwis poświęcony Interowi Mediolan. Działamy dla Was od 2003 roku!

Serie A

Puchary

Dla Tifosich

Serwis

Zarejestruj się

Zarejestruj się