Nie jesteś zalogowany. Tylko zalogowane osoby, mogą dodawać wiadomości
AveCaesar
24.04.2024 12:04
Hakan ostatnio bardzo się rozglądał
AveCaesar
24.04.2024 12:04
Simone powiedział mi: „Tato, dopiero teraz zaczynam zdawać sobie sprawę, że zrobiłem wielki wyczyn. ” Dałam mu buziaka, powiedziałem dobra robota. Potem Filippo dał mu buziaka i powiedział dobra robota. Jesteśmy takimi ludźmi. Już byłby mistrzem Europy, gdyby Lukaku nie przegapił tej bramki. Ale obchodzi mnie tylko to, żeby on i Pippo byli dobrymi ludźmi”
fcimaniek
24.04.2024 11:59
w którym kolektywnie działamy w imię wspólnego dobra
fcimaniek
24.04.2024 11:58
pewnie masz na myśli zakład pracy co towarzyszu @Pjerun
Pjerun
24.04.2024 11:58
Widzę, że udało ci się jakoś uciec z zakładu
fcimaniek
24.04.2024 11:57
świata kasta największych nazi***w dziś dzielnie mówi co nam wolno, a czego nie w kraju pod 6-ramienna gwiazdą
Claudio
24.04.2024 11:48
Calhanoglu: "Zawsze pracowałem w ciszy i cierpiałem w ciszy. Po przybyciu do Interu miałem tylko jeden cel: dać z siebie wszystko i wygrać z tym niezwykłym zespołem. Zwycięstwo było dla mnie wielką zemstą. Zemstą za cierpienie, które odczuwałem w roku, w którym przybyłem, kiedy przegraliśmy z Interem. Nie mogę zapomnieć wszystkiego, co kibice Milanu zrobili przeciwko mnie i mojej rodzinie, ale w głębi serca byłem pewien, że wszystko dobrze się skończy. Moje odkupienie nadejdzie, a zdobycie Scudetto podczas derbów było dla mnie największą satysfakcją. Wszystko było mi pisane. Bóg tak chciał, bo wie, że nie zasłużyłem na to, co mi zrobili. Cicho, bez słowa pracowałem i myślałem tylko o tym, by dobrze wypaść. To zwycięstwo odpłaciło mi za wszystko.
Claudio
24.04.2024 11:46
26.04 premiera nowego mistrzowskie go utworu
Piter
24.04.2024 11:42
piękny herb wtedy mieli ale światowej kaście chyba coś on troszkę nieodpowiadal
fcimaniek
24.04.2024 11:38
i najpiękniejszy herb, zwłaszcza w latach 1938-1945
fcimaniek
24.04.2024 11:37
niesamowitą historię
fcimaniek
24.04.2024 11:37
ja chcę wygranej Bayernu za niesamot
Piter
24.04.2024 11:35
ja kibicuję PSG bo mają najbogatszą historię z tych wszystkich klubów
fcimaniek
24.04.2024 11:29
obrońca uciśnionych przeciwko niesprawiedliwości społecznej, wyzyskowi klasowemu
fcimaniek
24.04.2024 11:27
Pjerun 24.04.2024 11:03 Ja bym chciał BVB. Teoretycznie najsłabsza drużyna i ma najmniej kasy
Berith
24.04.2024 11:24
zamawiałem 2 razy w tym sezonie, przesyłka szło około tygodnia
maverik
24.04.2024 11:14
jest platnosc w zlotowkach takze
Komentarze (15)
Ród Zhang przewodzi potężnej firmie w Państwie Środka i tam jest headquarter całego ich biznesu, co za tym idzie senior rodu praktycznie cały czas spędza w Chinach. Steven został niejako oddelegowany przez ojca do zarządzania Interem.
Nie chcę specjalnie się rozwodzić na strukturami dużych firm, ale odpowiadając ci łopatologicznie. W każdej spółce kapitałowej, tudzież korpo jest struktura organizacyjna. Każdy człowiek za coś odpowiada i ma swojego przełożonego.
Conte gdyby chciał się skontaktować w czasie pandemii z prezesem, to zawsze IMO miał możliwość chociażby napisać maila, umówić spotkanie telefoniczne, bądź chociażby poprzez komunikator.
Prezes firmy jeśli nie wiesz, to nie jest osoba, która pierdzi w stołek od 08.00-16.00, a później sączy browara. Więc pan trener primo, mógł w pierwszej kolejności, gdy miał jakiś problem wewnątrz struktury wyjaśnić sytuację z osobą oddelegowana przez P.O. Prezesa, jeśli dalej wg. jego mniemania i jego EGO dalej nalegałby na spotkanie z prezesem mógł się z nim skontaktować chociażby, jak pisałem wyżej telefonicznie lub poprzez komunikator.
Inter jest mądrze prowadzonym (zarządzanym) klubem. Chińscy właściciele skutecznie budują markę Interu. Conte moim zdaniem takim gówniarskim zachowaniem skutecznie podciął gałąź na której siedzi, podważył kompetencje zarządu spółki oraz naraził na szwank wizerunek firmy jaką jest klub piłkarski.
Gdyby rzecz działa się w jakieś firmie dajmy na to WIG20, gdzie jeden z kierowników pionu sprzedaży, dał wywiad w podobnym tonie o swojej firmie i zarządzie, to akcje firmy lecą na łeb na szyję, a facet dostaje dyscyplinarkę i/lub pozew.
Tak na marginesie, widać człowieku, że pracujesz na jakieś montowni, taśmie, gdzie swojego team lidera masz codziennie pod ręką. Pomyśl ile razy w życiu widziałeś prezesa spólki, która Cie zatrudnia? Oczywiście to pytanie retoryczne, żeby Ci łatwiej to zrozumieć.