
W wywiadzie dla Radia Carcaol Fredy Guarin rozmawiał na bardzo wiele tematów, poczynając od życia we Włoszech, wspomnieniach z Kolumbii, transferze do Juventusu kończąc na Mistrzostwach Świata.
- Wszystko jest zupełnie inne we Włoszech. Ludzie, sposób życia i myślenia. Ale można się do tego przyzwyczaić, moja rodzina jest tutaj bardzo szczęśliwa i nie mamy trudności z językiem.
- Miałem 9 lat, kiedy zacząłem grać w Puerto Boyaca. Pamiętam wielu przyjaciół z dzieciństwa, dziadków, sąsiadów i to wszystkie wspomnienia, jakie mam w sercu. Zacząłem grać w piłkę w szkole Simona Bolivara, gdzie uczęszczałem do podstawówki i tam zagrałem swój pierwszy turniej.
- Czy odpuściłem transfer po protestach fanów? Nie, oni działają z sercem, z lojalnością i rozumieją wszystko. Wiedzieli, że to nie była moja decyzja i dziś mogę powiedzieć, że są po mojej stronie.
- Martwi mnie, że ominę mecz na Mistrzostwach Świata, ale pozostaję spokojny. Przygotowuję się i praca jest na jak najlepszej drodze, aby być dostępnym. Czy rozmawiałem z Falcao? Tak, dobrze się trzymamy. Jest zadowolony, staramy się być zawsze w kontakcie. Ma wsparcie od rodziny i przyjaciół, wiele dla niego zrobili. Teraz zaczyna nowy etap rehabilitacji i jest bardzo zmotywowany.
Komentarze (0)