
Portugalczyk był zdenerwowany decyzją Paolo Tagliavento o nieprzyznaniu rzutu karnego za faul na Zlatanie Ibrahimoviciu. Co prawda Inter wygrał z Lecce 3:0, ale The Special One nie zamierzał oszczędzić arbitra. Wcześniej w meczu z Catanią Mourinho musiał usiąść na trybunach za czerwoną kartkę w meczu z Sampdorią.
Każdy narzeka na pracę sędziów, jednak jego słowa to gra psychologiczna, która ma wywrzeć wpływ na arbitrów. Mourinho ma własną wizję ligi. Nie mogę go jednak oceniać, lecz jego oskarżenia są bezpodstawne. Rozumiem jednak jego zdenerwowanie w tym momencie sezonu. - skomentował całą sytuację Gussoni.
Jose Mourinho na pewno nie otrzyma kary ze strony włoskiej federacji.
Komentarze (6)