
Wychodząc na boisko przeciwko Torino, Samir Handanovic zrównał się z Ivanem Ramiro Cordobą (455) na dziesiątym miejscu w rankingu występów Interu we wszystkich rozgrywkach. To historyczny i prestiżowy kamień milowy dla słoweńskiego golkipera, który zajmuje drugie miejsce pod względem liczby występów w historii Serie A wśród zawodników urodzonych za granicą; wyprzedza go tylko Javier Zanetti (615 meczów, z czego wszystkie w barwach Interu). Oto, co bramkarz miał do powiedzenia po zwycięstwie Interu w ostatnim meczu ligowym:
- Cieszę się, że ten klub powrócił na miejsce, na które zasługuje. Cieszę się również, że jestem teraz w pierwszej dziesiątce pod względem występów. To nie zdarza się często i oznacza, że przeszedłem długą drogę. Czujemy się dobrze; chcieliśmy dobrze zakończyć i pokazać jakość na boisku i to nam się udało. Kontrolowaliśmy grę przez cały mecz i zasłużenie wygraliśmy. Mecz, który nas czeka, jest najtrudniejszym testem dla każdego gracza. Musimy zaprezentować się najlepiej w tym sezonie i w naszym życiu. Radzimy sobie dobrze i jesteśmy gotowi. To będzie trudne także dla nich, ponieważ damy z siebie wszystko. Cordaz? Zawsze dużo robił i był pozytywną postacią dla wszystkich i cieszę się, że dostał szansę gry.
Komentarze (8)
Samirowi żeby nie zardzewiał mozna oddac coppe ,superpuchar oraz jakies pojedyncze mecze, wyłacznie u siebie, z ekipami ponizej 10 lokaty w zaleznosci od naszej sytuacji ligowej, i na tej zasadzie bym go zostawił.
Problem pojawi sie w razie tfu tfu kontuzji Onany bo z samym 39 letnim Samirem klęska gwarantowana.
Fajnie jakby podniósł uszatego za tydzień, tylko tego mu brakuje w tej wspaniałej karierze.