
Dzisiejszego poranka doszło do spotkania pomiędzy zarządem i Mauro Icardim. Po spotkaniu ustanowiono, że kapitan klubu zostanie ukarany za nieszanowanie wewnętrznych zasad klubu, które dotyczą każdego gracza Interu.
- Ostatnie kilka dni było smutnym okresem mojego pobytu z Nerazzurrimi. Jednak w rodzinie - ponieważ tak zawsze postrzegałem Inter - zdarzają się ciężkie czasy i nieporozumienia. Wszystko wynikło ze strony mojej książki, która prawdopodobnie została napisana w pośpiechu, gdzie niektóre kwestie były niewłaściwe i jest mi bardzo przykro, że fani Interu poczuli się dotknięci. To obraziło wiele osób, ale zawsze musisz patrzeć naprzód, i jeśli to możliwe, zrobię wszystko w swojej mocy, aby przywrócić wszystko do normalnego stanu rzeczy. Dlatego chcę przeprosić i postaram się o usunięcie tych stron z książki, aby nikt więcej nie poczuł się dotknięty, zdradzony czy zastraszony. Rozmawiałem o tym dzisiaj z klubem i zostawiliśmy ten przykry incydent za nami, wszyscy mamy jeden cel - dobro klubu, bo nie ma nic większego od Interu.
- Dlatego zaakceptowałem wszystkie decyzje klubu. Postaram się w przyszłości być bardziej uważny, wymaga tego moja rola w drużynie. Teraz, bardziej zjednoczeni niż kiedykolwiek, możemy przygotowywać się na nadchodzące obowiązki z pełną determinacją - mówił po wyjściu z klubu Mauro Icardi dla Inter.it
Komentarze (11)
W nagłówku - pierwszy akapit.
Dwudziestokilluletni gwiazdor pluje kibicom w ryj a kara są przeprosiny i kolacja dla drużyny
Wycyckal kontrakt zaśmiał się z kibiców ale chociaż macie swoje transfery za gruby hajs i 11 miejsce Hahahahha
Forza Inda