Kolejne zwycięstwo, kolejny świetny występ drużyny. Inter pokonał Lazio 2:0 na Stadio Giuseppe Meazza po golach Lautaro Martíneza i Ange - Yoana Bonny'ego, w 11. kolejce Serie A.
Trzy kluczowe punkty zdobyte dzięki intensywności, jakości i skupieniu: wieczór, który potwierdził siłę, regularność i solidność zespołu Cristiana Chivu, który z dorobkiem 24 punktów znalazł się na szczycie tabeli, ex aequo z Romą.
IDEALNA MASZYNA
Zwycięstwem nad Lazio Inter potwierdza swoją niezwykłą regularność. Od początku października 2025 roku tylko Arsenal (osiem) wygrał więcej meczów niż Nerazzurri (siedem), tyle samo co Manchester City i Bayern Monachium, we wszystkich rozgrywkach w czołowych ligach europejskich.
W Serie A liczby mówią same za siebie. Inter jest jedyną drużyną w lidze, która strzeliła gola we wszystkich jedenastu meczach, co daje im łącznie 26 bramek.
Zespół Chivu zdobył też najwięcej bramek w ciągu pierwszych piętnastu minut gry – pięć goli na początku meczu – co potwierdza ich konsekwentnie agresywne i zdeterminowane podejście od samego początku spotkania.
Ich forma na własnym boisku pozostaje rekordowa: z dwunastoma zwycięstwami na Stadio Giuseppe Meazza w 2025 roku, Inter dzieli rekord z Romą. A gol Lautaro przeciwko Lazio, strzelony po zaledwie dwóch minutach gry, jest najszybszym golem Nerazzurrich przeciwko Biancocelesti w Serie A od czasów Waltera Samuela, który strzelił błyskawiczną bramkę 6 grudnia 2008 roku, zaledwie po minucie i trzydziestu czterech sekundach.
PRZENIKLIWOŚĆ BONNY'EGO
W drugiej połowie zwycięzcą okazał się Ange-Yoan Bonny, który był coraz bardziej przenikliwy. Tym golem urodzony w 2003 roku zawodnik potwierdził swój ogromny talent: wśród zawodników, którzy strzelili co najmniej 10 goli w ostatnich dwóch sezonach Serie A, młodsi od niego są tylko Santiago Castro i Nico Paz.
Siła, determinacja i jasność umysłu: Bonny nadal zapisuje się w historii zespołu Nerazzurrich w gronie bohaterów tego sezonu.
Komentarze (6)