Fantastyczne emocje towarzyszyły nam dzisiaj podczas meczu Inter - Lazio rozgrywanego w Mediolanie. Inter zagrał niemal perfekcyjne spotkanie i wreszcie wykorzystał potknięcie Milanu. Ekipa Antonio Conte, na czele z Lukaku, ograła swojego przeciwnika i wskoczyła na fotel lidera Serie A!
Spotkanie rozpoczęło się od delikatnego "badania się" obu zespołów. Po niemrawych kilku minutach mecz zaczął przeradzać się we wspaniałe widowisko. Piłką operowało głównie Lazio - i to na połowie Interu - jednak dziesiątki wymian piłek zazwyczaj kończyły w rękawicach Samira Handanovicia. Obrona Interu pracowała w pierwszej połowie idealnie, a na czołowego obrońcę wyrósł Milan Skriniar, który zachowywał czujność w każdej sytuacji. Przewaga optyczna Lazio nie oznaczała, że Nerazzurri nie stwarzali sobie groźnych sytuacji. Styl Interu polegał na wysokim pressingu oraz wyprowadzaniu błyskawicznych kontrataków. Ciężaru tego meczu nie wytrzymali obrońcy Lazio, którzy zaczęli popełniać coraz więcej błędów. Ogromna pomyłka przydarzyła się Hoedtowi, który przegrał walkę o piłkę z Lautaro Martinezem i "sunąc" po murawie sfaulował argentyńskiego napastnika zakroczną nogą. Sędzia Fabbri od razu wskazał na jedenasty metr i potwierdził swoją decyzję konsultując się z wozem VAR.
Do piłki podszedł Romelu Lukaku i pewnie pokonał Pepe Reinę, który rzucił się w przeciwnym kierunku do lotu piłki. Tak Belg rozpoczął swój koncert tego wieczora. Potem Lukaku musiał pogodzić się z żółtą kartką, kiedy w nieprzepisowy sposób zaatakował łokciem Lucasa Leivę. W pierwszej połowie nieźle wyglądał Christian Eriksen, który posłał świetne podanie przed pole karne do wchodzącego Marcelo Brozovicia, ale Chorwat został zablokowany w ostatnim momencie przez obrońców Lazio. Potem swoją okazję miał znowu Romelu Lukaku, jednak w dobrej sytuacji przeniósł piłkę nad poprzeczką. Na pochwały zasługiwał także krytykowany w tym sezonie Ivan Perisić, który sprawdzał się jako wahadłowy i grał solidnie zarówno z tyłu, jak i przy zagraniach ofensywnych.
W końcówce pierwszej odsłony mieliśmy bardzo ciekawą sytuację, kiedy Romelu Lukaku wpakował piłkę do siatki Reiny. Na początku sędzia odgwizdał spalonego. Jednak po skorzystaniu z wideoweryfikacji okazało się, że do Belga nie dogrywał żaden z zawodników Interu, a Manuel Lazzari, który próbował blokować futbolówkę. Oprócz tego Lukaku i tak nie był na spalonym, gdyż linię złamał Acerbi, więc gol był w stu procentach prawidłowy.
Druga połowa zaczęła się od zamieszania, gdyż z szatni na boisko wyszli Hoedt oraz Leiva, których trener Inazghi zmienił już w trakcie przerwy i dopiero po interwencji samego szkoleniowca Lazio mieliśmy korektę, a na murawie pojawili się Marco Parolo oraz Gonzalo Escalante. I to ten drugi piłkarz okazał się bohaterem jednej z późniejszych akcji. Najpierw - grający dzisiaj słabe spotkanie Hakimi - sfaulował przeciwnika na 23. metrze od bramki. A potem do piłki podszedł Milinković-Savić, który nie oddał idealnego strzału, ale piłka odbiła się od rzeczonego wcześniej Escalante i w bardzo przypadkowy sposób trafił do siatki.
Zrobiło się bardzo niebezpiecznie dla Interu, jednak podopieczni Conte nie zamierzali odpuszczać i w błyskawicznym tempie obejrzeliśmy kontrę Nerazzurrich. Głównym bohaterem akcji ponownie został Lukaku, który wykonał perfekcyjny rajd prawą stroną boiska, nic nie zrobił sobie także z ataku Parolo, który próbował zatrzymać Belga. Tym razem jednak to nie Lukaku trafił do siatki, ponieważ kiedy był już w polu karnym zauważył ustawionego przy pustej bramce Lautaro i podał do Argentyńczyka. Martinez miał proste zadanie i je wykonał. Inter ponownie prowadził dwiema bramkami. Trzeba oddać szacunek rywalowi, który do ostatniej minuty próbował zmienić wynik tego spotkania, jednak Inter był w tym meczu tak dobrze zorganizowany i ustawiony przez trenera Conte, że Lazio nie miało prawa dzisiaj "zrobić krzywdy" Nerazzurrim.
Inter przerwał serię zwycięstw rzymskiej ekipy i został samodzielnym liderem Serie A, wykorzystując potknięcie Milanu ze Spezią. Za tydzień arcyważne spotkanie derbowe, które może dać nam odpowiedź na wiele nurtujących pytań. Forza Inter!
INTER (3-5-2): 1 Handanovic; 37 Skriniar, 6 De Vrij, 95 Bastoni; 2 Hakimi, 23 Barella, 77 Brozovic, 24 Eriksen, 14 Perisic; 9 Lukaku, 10 Lautaro
Rezerwowi: 27 Padelli, 97 Radu, 5 Gagliardini, 7 Sanchez, 8 Vecino, 11 Kolarov, 12 Sensi, 13 Ranocchia, 15 Young, 33 D'Ambrosio, 36 Darmian, 99 Pinamonti
Trener: Antonio Conte
LAZIO (3-5-2): 25 Reina; 4 Patric, 33 Acerbi, 26 Radu; 29 Lazzari, 21Milinkovic-Savic, 6 Leiva, 10 Luis Alberto, 77 Marusic; 11 Correa, 17 Immobile
Rezerwowi: 71 Alia, 7 Pereira, 14 Hoedt, 16 Parolo, 18 Escalante, 19 Lulic, 20 Caicedo, 32 Cataldi, 37 Musacchio, 92 Akpa Akpro, 94 Muriqi, 96 Fares
Trener: Simone Inzaghi
Komentarze (54)
Nawet Perisic dzisiaj zagrał na poziomie.
tylko brakuje strzałów z dystansów za bardzo chcemy wejść to tej bramki
A niby jak i po co skoro okienko już zamknięte, a w przyszłym sezonie Conciaka juz nie będzie, a co za tym idzie razem z nim zniknie to gówniane 3-5-2.
A niby jak i po co skoro okienko już zamknięte, a w przyszłym sezonie Conciaka juz nie będzie, a co za tym idzie razem z nim zniknie to gówniane 3-5-2.