
Inter Mediolan wygrał 2:0 z Qarabagiem Agdam. Bramki dla Interu strzelali D'Ambrosio oraz Icardii.
W pierwszych minutach inicjatywę próbowali przejmować gospodarze, którzy przez większą część czasu utrzymywali się przy piłce. Niestety bez rezultatów. Wszystkie ataki Interu kończyły się jeszcze przed polem karnym ponieważ w początkowej fazie spotkania dobrze sprawowali się obrońcy drużyny z Azerbejdżanu. Później gra znacznie się wyrównała, momentami to drużyna Qarabagu prowadziła grę i przeważała. W 18. minucie było już 1:0 dla Interu. Po zamieszaniu w polu karnym gości strzał ze skraju pola karnego oddał D'Ambrosio. Piłka po strzale Włocha otarła się o poprzeczkę zanim wpadła do bramki. W 21. minucie kapitan Interu Mediolan, Andrea Ranocchia miał szansę na podwyższenie wyniku. Niestety piłka po uderzeniu obrońcy Nerazzurrich przeleciała nad poprzeczką. W 25. minucie swojego szczęścia z ponad 20 metrów oddał Guarin, niestety ten strzał również nie trafił w światło bramki. Chwilę później główkował Hernanes ale bramkarz gości nie miał najmniejszego problemu ze złapaniem piłki. Przez ostatni kwadrans pierwszej połowy gra stała się mało widowiskowa dla oka. Oba zespoły nastawiły się głownie na grę z kontrataku co skutkowało coraz mniejszą liczbą ataków na bramkę rywala. W 43. minucie ładną indywidualną akcję przeprowadził Reynaldo. Niestety piłkarz Qarabagu w sytuacji sam na sam nie trafił w światło bramki bronionej przez Carrizo.
Kibice Interu jak i Qarabagu nie mogły być zadowolone z początku drugiej połowy. Przez dziesięć minut nie oglądaliśmy żadnej ciekawej i udanej akcji. Gra toczyła się głównie w środku boiska i żadna drużyna nie była w stanie przedostać się pod bramkę rywali. Dopiero w 57. minucie po błędzie zawodnika gości z około dwudziestu metrów strzał oddał Icardi. Niestety piłka po strzale Argentyńczyka trafiła w poprzeczkę. Mecz stawał się coraz mniej ciekawy dla oka. Coraz więcej niecelnych podań, głupie straty oraz dalekie piłki na napastników. Tak w skrócie wyglądała gra Interu do 70. minuty. Pomiędzy 71. a 73. minutą głównymi bohaterami tego spotkania byli fizjoterapeuci Interu, którzy interweniowali z pomocą najpierw dla Hernanesa a minutę później pomocy potrzebował Icardii. W 83. doczekaliśmy się pierwszej poważnej sytuacji w wykonaniu Nerazzurrich w drugiej połowie. Icardi oddał strzał z pierwszej piłki po dobrym podaniu w uliczkę od Obiego. Niestety Argentyńczyk nie trafił w bramkę. To co się Icardiemu nie udało w 83. minucie to udało się w 85.. Osvaldo zagrał piłkę do Icardiego a ten silnym strzałem z okolicy prawego skraju pola karnego pokonał bramkarzu Qarabagu. Do końca spotkania nie wydarzyło się już nic ciekawego. Ostateczny wynik to Inter 2:0 Qarabag.
Inter Mediolan 2:0 Qarabag Aqdam
Bramki: 18' D'Ambrosio, 83' Icardi
Żółte kartki: Jesus ; Muarem
INTER: 30 Carrizo; 6 Andreolli, 23 Ranocchia, 5 Juan Jesus; 33 D'Ambrosio, 88 Hernanes (72' Obi) , 90 M'Vila, 17 Kuzmanovic (59' Medel) , 55 Nagatomo; 13 Guarin (63' Osvaldo) ; 9 Icardi
Trener: Walter Mazzarri
QARABAG: 13 Sehic; 18 Gurbanov (68' Sadiqov) , 24 Teli, 55 Guseynov, 25 Agolli; 2 Qarayev, 7 Yusifov (55' Nadirov) ; 10 Muarem, 20 Richard Almeida, 41 George (62' Tagiyev) ; 9 Reynaldo
Trener: Qurban Qurbanov
Sędzia: Alexey Kulbakov
Komentarze (30)
ładnie napisane, mnie Guaro obok Samuraja irytował najbardziej.
Pozdr.
przerzuć się na PSG, tam od 3 lat nie jest smutno.
Miejmy nadzieję, że nic się nie stało Hernanesowi.
Pozdr.
PS: San SIro znów straszyło trybunami...
Żaden inny piłkarz Interu nie strzelałby w 85 min, ale Icar strzelił i trafił
Pozdr.
Sam osobiście oglądam tutaj http://goatd.net/90308/watch-inter-milan-vs-qarabag