
Inter Mediolan zremisował bezbramkowo z SSC Napoli w meczu 35. kolejki Serie A.
Tuż po pierwszym gwizdku sędziego piłkarze Napoli ruszyli do ataku. Już w 1. minucie strzał ze skraju pola karnego oddał Higuain, jednak piłka po uderzeniu Argentyńczyka minęła prawy słupek bramki Handanovicia. Na pierwszy celny strzał na bramkę gości nie trzeba było długo czekać. Swojego szczęścia w 2. minucie próbował Hernanes, jednak Reina bez problemu złapał piłkę. W 10. minucie po raz kolejny uderzał Hernanes. Ta próba sprawiła dużo więcej trudności bramkarzowi drużyny z Neapolu. Chwilę później ładnie dryblował Kovacić, ale także uderzenie Chorwata nie trafiło w światło bramki. Mecz był toczony w bardzo szybkim tempie i żadna z drużyn nie chciała stracić inicjatywy. W 13. minucie doskonałe podanie w pole karne otrzymał Callejon, całe szczęście dla Interu strzał Hiszpana nie trafił w światło bramki bronionej przez Handanovicia. W 19. minucie na strzał ze skraju pola karnego zdecydował się Palacio, niestety także ta próba nie znalazła drogi do bramki Reiny. W 24. minucie Inler znalazł trochę wolnego miejsca na oddanie strzału jednak w tej sytuacji Handanovic był dobrze ustawiony. W 30. minucie ładne podanie w pole karne od Palacio dostał Icardi, niestety Mauro nie zdecydował się na strzał tylko starał się dryblować i stracił piłkę. Mecz w dalszym ciągu był wyrównany. W jednej jak i drugiej ekipie dobrze funkcjonowała formacja obrony. W 36. minucie ładny strzał sprzed pola karnego oddał Inler, jednak piłka po uderzeniu Szwajcara przeleciała tuż nad poprzeczką bramki Interu. W końcówce pierwszej połowy doskonałe podanie w pole karne z głębi pola dostał Icardi, jak się później okazało Argentyńczyk znalazł się na pozycji spalonej.
Początek drugiej połowy zdecydowanie należał do drużyny gości. Napoli przeważało i stwarzało sobie sytuacje a Inter zdecydowanie się cofnął do obrony. W 50. minucie w polu karnym znalazł się Higuain, całe szczęście strzał w ostatniej chwili został zablokowany. Na odpowiedź gospodarzy nie musieliśmy długo czekać. Chwilę później głową uderzał Palacio, jednak piłka po próbie Argentyńczyka minęła lewy słupek bramki Napoli. Przez kolejny kwadrans gra znacznie się uspokoiła. Żaden z klubów nie decydował się na jakąś szarżę na bramkę rywali. Jeden i drugi zespół nastawił się wyraźnie na grę z kontrataku, ale wszystkie próby kończyły się na dobrze ustawionych obrońcach. W 74. minucie w dobrej sytuacji znalazł się Higuain, który po udanym dryblingu w polu karnym Interu oddał strzał. Piłką po próbie Argentyńczyka przeleciała nad poprzeczką. Była to pierwsza groźna okazja od dłuższego czasu. W 83. minucie Inler miał doskonałą okazje na strzelenie gola, jednak piłka po jego strzale trafiła w słupek. Była to najlepsza jak do tej pory okazja na otwarcie wyniku. W 85. minucie doszło do nieprzyjemnej sytuacji. Gonzalo Higuain musiał opuścić plac gry w skutek kontuzji, którą odniósł po interwencji Andreollego. Do końca spotkania nic ciekawego się nie wydarzyło. Oficjalny wynik to: Inter Mediolan 0:0 SSC Napoli.
Inter Mediolan 0:0 SSC Napoli
Żółte kartki: Hernanes ; Britos, Henrique, Ghoulam
INTER: 1 Handanovic; 14 Campagnaro, 23 Ranocchia, 6 Andreolli; 33 D'Ambrosio (68' Zanetti) , 88 Hernanes (74' Guarin) , 19 Cambiasso, 10 Kovacic, 55 Nagatomo; 8 Palacio, 9 Icardi (80' Kuzmanovic)
Trener: Walter Mazzarri
NAPOLI: 25 Reina; 4 Henrique, 33 Albiol, 5 Britos, 31 Ghoulam; 8 Jorginho, 88 Inler; 7 Callejon, 14 Mertens (70' Hamsik) , 24 Insigne; 9 Higuain (86' Pandev)
Trener: Rafael Benitez
Sędzia: Rizzoli
Komentarze (24)
Pozdr.
Cambiasso nie biegał w drugiej połowie praktycznie w ogóle, straciliśmy kontrolę w środku pola, wszedł Hamsik, więc sądzę, że między innymi dzięki tej zmianie udało się dociągnąć do końca choć 1 punkt.
mieliśmy troche szczęścia w ostatnich minutach. "ten słupek"
martwi mnie Herna,wiele osob sie zachwyca,pare meczow ok,ale pare dni,jak dzis,az dziw ze go Mazzari tyle trzymal,fakt Guaro wte kilka minut tez nic nie pokazal
chodzi o to ze nie odstaje od reszty,nie wyroznia sie poki co niczym specjalnym
co to za chore pomysly ze Kova i Palacio bija wolne
Kovacic bardzo dobry mecz, przygasl na pol godziny nie bylo go widac ale ok
kolega ponizej ze Rano Andreolli ok,dla mnie nie bardzo, bez Rolando Samuela gubimy ustawienie, Inler ,,mistrz,, dryblingu objechal Zabe jak dziecko
Andreolii odbio ok,wslizgi tez ale gubi krycie
akcja z Calejonem jak Yuto nie wrocil,nie zaasekurowal,potem Igla mu z za plecow wyskoczyl
Yuto slaby mecz,pare wrzutek ok,ale slabo,Dambro podobnie
Ranocchia po profesorsku dzisiaj.
Nie wiem czemu Britos nie dostał czerwonej kartki.