
Inter Mediolan po słabej grze bezbramkowo zremisował z Udinese Calcio.
Od początku spotkania to Inter starał się narzucić swój styl gry. Szybkie rozgrywanie piłki i dużo bezpośrednich podań sprawiało, że Nerazzurri coraz częściej starali się wrzucać piłkę w pole karne. Gra zawodników klubu z Mediolanu sprawiła, że pomiędzy 6. a 9. minutą Inter zamknął gości na własnej połowie boiska. W 13. minucie z piłką w polu karnym Handanovicia znalazł się napastnik Udinese, jednak dzięki dobrej grze ciałem Samuela piłka bezpiecznie wyszła poza linię końcową boiska. Przez kolejne dziesięć minut gra znacznie się uspokoiła i wyrównała. W 28. minucie z szybką kontrą wyszli zawodnicy Udinese, jednak strzał Muriela dobrze w polu karnym zablokował Ranocchia. Wszystkie próby wrzucenia piłki w pole karne Udinese kończyły się na dobrze grających dzisiaj obrońcach drużyny gości. Inter bezradnie starał się rozgrywać piłkę pozycyjnie, co kompletnie nie miało przełożenia na efekty gry. W 41. minucie groźny płaski strzał sprzed pola karnego oddał Fernandes, z dobitki jeszcze starał się strzelić Badu jednak piłka po tym uderzeniu wylądowała w bocznej siatce. Zbliżał się koniec pierwszej połowy a Inter nadal nie zdołał oddać nawet jednego celnego strzału na bramkę Scuffeta.
Początek drugiej połowy wyraźnie należał do drużyny przyjezdnej. Już w 48. minucie zamieszanie w szeregach obronnych Interu w polu karnym spowodował Babu, całe szczęście Handanovic nie musiał wyciągać piłki z bramki. W 51. minucie strzał sprzed pola karnego oddał Ranocchia. Jednak uderzenie Włocha przeleciało tuż nad poprzeczką. Nadal czekaliśmy na pierwsze celne uderzenie na bramkę rywali w wykonaniu Nerazzurrich. W 54. minucie Walter Mazzarri zdecydował się na pierwszą zmianę, boisko opuścił bezbarwny dziś Guarin a w jego miejsce na placu gry zameldował się Alvarez. Niestety dwie minuty później Alvarez został wygwizdany przez kibiców Interu po dośrodkowaniu prawą nogą, które wyraźnie mu nie wyszło. Była już 62. minuta spotkania a Inter nadal nie oddał celnego strzału. W 65. minucie pierwszy celny strzał na bramkę Udinese oddał Hernanes. Jednak piłkę po tym uderzeniu na rzut rożny sparował Scuffet. Chwilę później z lewej strony boiska dośrodkowywał Nagatomo, jednak Palacio nie potrafił wykorzystać tego podania i jego strzał głową przeleciał nad poprzeczką. Mauro Icardi w 71. minucie nie wykorzystał doskonałej sytuacji w polu karnym. Ostro w pole karne dośrodkowywał Nagatomo a uderzenie Icardiego powędrowało wysoko po poprzeczce. Kolejne pięć minut należało zdecydowanie dla zawodników Interu. Dwukrotnie strzelał Hernanes jednak w obu przypadkach niecelnie. W 87. minucie dobrą sytuację mieli zawodnicy Interu. Ze skraju pola karnego strzelał Cambiasso, ten strzał sparował bramkarz Udinese. W tej samej akcji z dobitki próbował Palacio jednak z linii bramkowej piłkę wybił jeden z obrońców gości. Do ostatniego gwizdka sędziego w tym spotkaniu to Inter próbował strzelić zwycięskiego gola jednak to się nie udało. Wynik końcowy to: Inter Mediolan 0:0 Udinese Calcio.
Inter Mediolan 0:0 Udinese Calcio
Żółta kartki: Samuel ; Scuffet
INTER: 1 Handanovic; 23 Ranocchia, 25 Samuel, 5 Juan Jesus; 2 Jonathan (72' D'Ambrosio) , 13 Guarin (54'Alvarez) , 19 Cambiasso, 88 Hernanes, 55 Nagatomo (86' Milito) ; 8 Palacio, 9 Icardi
Trener: Walter Mazzarri
UDINESE: 22 Scuffet; 75 Heurtaux, 5 Danilo, 11 Domizzi, 27 Widmer, 7 Badu, 3 Allan, 37 Pereyra (86' Maicosuel) , 34 Gabriel Silva, 32 Fernandes (82' Lazzari) , 9 Muriel (90+4' Yebda)
Trener: Francesco Guidolin
Sędzia: Gervasoni
Komentarze (42)
Wstyd!
O co ci chodzi z tym Hernanesem?
Jak dla mnie najlepszy mecz dotychczas w Interze w jego wykonaniu.
Mnóstwo wygrał piłek w powietrzu, bardzo dobrze w defensywie, świetnie rozgrywał piłkę. Brakowało tylko ostatniego podania, ale ciężko było takie zagrać skoro Udinese miało w polu karnym prawie cały zespół.
Najlepiej ocenić Hernanesa negatywnie, bo dwa razy źle zagrał w pole karne. Praca jaką wykonał Hernanes według mnie nieoceniona.
Wiedział że nasze ataki lecą skrzydłami, wystarczyło żeby Gabi Silva blokował Dzonego od prawej nogi i zabiegał mu drogę.
Icardiego wystarczyło podwoić i nawet jak się urwał jednemu obrońcy to był już drugi.
Palacio bez formy, więc nie trzeba było nic robić.
Rano wolny, więc ataki w 1 połowie ruchliwy Muriel wykonywał po naszej prawej stronie.
Po przerwie nasi zaczęli kombinować i Guidolina uratowało szczęście.
Pozdr.
pozdr.
ja bym tej ręki nie gwizdnął, obrońca Udinese chował ją za plecy.
Scuffet - wspaniale i szczęśliwie
pozdr.
A to,ze 2 ewidentne karne nie odgwizdane to sie nic nie stalo...
Atak pozycyjny jak w reprezentacji Polski.
Ale co do meczu. Mam nadzieję że Icardi znów coś strzeli, bo chłopak nie jest wcale drewniany jak większość uważa, on ma styl "sępa", troszke jak Diego Milito, Icardiemu wystarczy dostać piłkę, przymierzyć i z łatwością trafia do bramki.