
Wygrana Napoli. Zawodnicy Maurizio Sarriego przyjechali do Mediolanu jak po swoje i przeważając przez całe spotkanie pewnie pokonali fatalnie dysponowanych zawodników Interu.
Od początku spotkania inicjatywę przejęła drużyna z Neapolu. Pierwszą groźną okazję na bramkę starał się zamienić Marek Hamsik, ale jego strzał przemknął obok słupka. Nerazzurri ustawieni głęboko na swojej połowie swoich okazji szukali nastawiając się na szybkie kontry. W 12. minucie blisko 25 gola w sezonie był Mauro Icardi, ale piłka po strzale głową otarła się tylko o boczną siatkę. Następnie kilka kolejnych okazji stworzyli sobie podopieczni trenera Sarriego. Tercet Callejon-Mertens-Insigne bez problemu przedostawał się w pole karne gospodarzy. Dwukrotnie znakomitą szansę na otworzenie wyniku miał Dries Mertens, ale albo zabrakło mu dołożenia nogi, albo genialnie zatrzymywał go Samir Handanovic. W 34. minucie świetnym podaniem popisał się Piotr Zieliński, ale kolejny raz słoweński goalkeeper Interu skutecznie powstrzymał rywala. Kilka minut przed przerwą padła pierwsza bramka w spotkaniu, a zdobyli ją zawodnicy Napoli. Katastrofalny błąd przy próbie wybicia piłki popełnił Yuto Nagatomo, z prezentu skorzystał Jose Callejon i tym razem Handanovic skapitulował.
W drugiej połowie w dalszym ciągu oglądaliśmy panujące na boisku wzdłuż i wszerz Napoli oraz grający żenująco Inter. Strzałów z dystansu próbowali Eder oraz D'Ambrosio, ale piłka za każdym razem lądowała na trybunach. Grę próbował ożywić Ivan Perisic, który zmienił na placu gry Joao Mario. W 62. minucie Napoli mogło prowadzić z przewagą dwóch bramek, ale Mertens nie sięgnął zagranej na 5. metr piłki. Dwie minuty później z dystansu huknął Insigne, jednakże czujny w bramce Handanovic sparował piłkę na rzut rożny. W 66. minucie zobaczyliśmy jedną z niewielu składnych akcji gospodarzy w tym meczu. Mauro Icardi podał piłkę nad obrońcami do Candrevy, a ten z pierwszej piłki oddał mocny strzał obok bramki strzeżonej dzisiejszego wieczoru przez Pepe Reinę. Kilka chwil później kolejny kardynalny błąd popełnił Nagatomo. Japończyk fatalnie zachował się walcząc o piłkę przy linii końcowej, dzięki czemu bardzo groźny strzał oddał Marko Rog. Ale i tym razem bezbłędnie spisał się Handanovic. W 70. minucie ładnym podaniem popisał się Antonio Candreva, który dośrodkował prosto na nogę Ivana Perisicia. Nabiegający na piłkę Chorwat oddał jednak strzał tylko w środek bramki. Do końca spotkania Neapolitańczycy spokojnie kontrolowali przebieg meczu, a opadający z sił i gubiący się przy prostych zagraniach zawodnicy Interu nie byli w stanie zagrozić podopiecznym trenera Sarriego.
INTER (4-2-3-1): Handanovic; D'Ambrosio, Medel, Murillo, Nagatomo; Gagliardini, Brozovic; Candreva, Joao Mario, Eder; Icardi
Ławka rezerwowych: Carrizo, Andreolli, Kondogbia, Palacio, Biabiany, Banega, Sainsbury, Perisic, Yao, Barbosa
Trener: Stefano Pioli
NAPOLI (4-3-3): Reina; Hysaj, Albiol, Koulibaly, Ghoulam; Zielinski, Diawara, Hamsik; Callejon, Mertens, Insigne
Ławka rezerwowych: Rafael, Sepe, Strinic, Giaccherini, Allan, Maggio, Jorginho, Maksimovic, Chiriches, Rog, Pavoletti, Milik
Trener: Sarri
Komentarze (47)
Jakby tvn zrobił kolejnego Agenta w ekipie Interu, to poza Handą wszyscy podejrzani w