
Pierwsza jedenastka Interu nie była dzisiaj wielkim zaskoczeniem. Być może niektórzy spodziewali się, że szansę w miejsce Eto'o lub Milito dostanie Balotelli, ale tak się nie stało.
Na początku meczu nieco lepiej prezentował się Inter. Już w 3 minucie groźny strzał oddał Motta, a niepewną interwencję Muslery musieli naprawić obrońcy. Z biegiem czasu przewagę zaczęli zdobywać goście. Zawodnicy Lazio o wiele lepiej czuli się na mocno zmrożonej murawie San Siro. Pierwsze zagrożenie pod bramką Julio Cesara stworzył Mauri, który zdecydował się na strzał z ostrego kąta. Bramkarza Interu stać było jedynie na wybicie piłki na róg. Odpowiedź Interu na tą akcję była natychmiastowa i zabójcza:Stankovic dwukrotnie dośrodkowywał w pole karne. Za drugim razem jego podanie trafiło na głowę Eto'o, ale strzał Kameruńczyka odbiła Muslera. Przy dobitce nie miał już jednak szans i kibice mogli cieszyć się z prowadzenia. Następną groźną akcję stworzyło Lazio - wbiegający w pole karne Rocchi strzelił z 5 metrów bardzo niecelnie. Szansę na wyrównanie kilkanaście minut później zmarnował też Meghni - po zamieszaniu w polu karnym miał do pokonania jedynie Julio Cesara, ale nie trafił w bramkę. W końcówce połowy Inter odzyskał inicjatywę i stworzył okazje do podwyższenia wyniku. Najpierw Cambiasso obrócił się w polu karnym z piłką i trafił prosto w bramkarza, a w kolejnej akcji Diego Milito uderzył niecelnie z 17 metrów.
Podsumowując pierwszą połowę należy zaznaczyć bardzo zły poziom sędziowania. Arbiter nie zauważył najpierw ewidentnego faulu na Maiconie w polu karnym, z później ręki tego samego zawodnika w polu karnym Interu. Obie drużyny powinny otrzymać po rzucie karnym. Jeżeli doliczyć do tego parę innych dziwnych decyzji sędziowskich, Carmine Russo można uznać za najgorszego aktora pierwszej połowy.[hide]
Druga połowa meczu była zdecydowanie słabsza od pierwszej. Obie drużyny miały problemy z przedostaniem się przez linię pomocy przeciwnika, a pod bramkę rywala prawie się nie zbliżały. Takiej sytuacji nie zapowiadał sam początek - już w pierwszej akcji Samuel Eto'o oddał groźny, choć niecelny strzał na bramkę Lazio. Na następną dobrą sytuację musieliśmy czekać aż 15 minut i wynikała ona raczej z przypadku niż dobrego rozegrania. W 62 minucie Kolarov zdecydował się na strzał z daleka, a mocno podkręcona piłka o centymetry minęła bramkę Interu. Inter w tej odsłonie "zaatakował" jeszcze tylko raz, kiedy to dobre uderzenie Cambiasso z rzutu wolnego poszybowało o metr od bramki. W samej końcówce meczu Jose Mourinho zmienił dwóch napastników, wprowadzając w ich miejsce Balotellego i Materazziego. Jak się można było spodziewać, ultradefensywne ustawienie mogło odnieść skutek zupełnie inny od oczekiwanego. Na minutę przed końcem przed świetną szansą stanął Kolarov lecz jego uderzenie z powietrza złapał Julio Cesar.
Inter pokonał Lazio 1-0 w ostatnim meczu w tym roku i ma już 8 punktów przewagi nad Ac Milanem. Pamiętać jednak trzeba, że nasi sąsiedzi nie rozegrali wczoraj meczu z Fiorentiną.
Inter-Lazio 1-0 (1-0)
Strzelcy: Eto'o 13'
Inter: 12 Julio Cesar; 13 Maicon, 6 Lucio, 2 Cordoba,4 Zanetti;11 Muntari (14 Vieira 26'), 19 Cambiasso, 8 Thiago Motta; 5 Stankovic, 22 Milito (23 Materazzi 88'), 9' Eto'o (45 Balotelli 86');
Rezerwowi:1 Toldo, 15 Krhin, 18 Suazo, 23 Materazzi, 29 Donati;
Trener: Mourinho
Lazio: 86 Muslera; 13 Siviglia, 26 Radu, 28 Stendardo; 2 Lichtsteiner, 33 Baronio, 11 Kolarov, 81 Del Nero (4 Firmani 80'); 23 Meghni (74 Cruz 58'), 5 Mauri; 9 Rocchi (18 Makinwa 80');
Rezerwowi: 88 Berni, 3 Scaloni, 25 Cribari, 87 Diakitè;
Trener: Ballardini
Sędzia: Carmine Russo
Żółte kartki: Thiago Motta, Baronio, Stendardo, Del Nero, Stankovic, Radu
Kibiców: 52.859
Komentarze (45)
tch?v=E4x3k5LnIZI</a> <img src="http://fcinter.pl/emots/forza.gif" alt="" /> <img src="http://fcinter.pl/emots/flagainter2.gif" alt="" />