
Władze Interu Mediolan zaplanowały spotkanie z trenerem Simone Inzaghim tuż po finale Ligi Mistrzów, aby omówić jego przyszłość. Tymczasem Calciomercato.com donosi, że w razie ewentualnych zmian na ławce trenerskiej, jednym z kandydatów na następcę Inzaghiego jest Cesc Fabregas, obecnie związany z Como.
Inzaghi jest obecnie w pełni skoncentrowany na przygotowaniach do finału Ligi Mistrzów, w którym jego drużyna zmierzy się z Paris Saint-Germain. Mecz odbędzie się w sobotni wieczór na Allianz Arenie w Monachium. Na poniedziałkowej konferencji prasowej trener Nerazzurrich został zapytany o swoją przyszłość. Odpowiedział dość stanowczo, zaznaczając, że w tym momencie jego jedynym celem jest nadchodzący finał. W tle pojawiają się jednak spekulacje, że saudyjski klub Al Hilal jest gotowy złożyć Inzaghiemu niezwykle lukratywną ofertę – nawet 30 milionów euro – próbując skusić go do odejścia z Serie A. Sam szkoleniowiec przyznał, że otrzymał propozycje z różnych klubów, zarówno z Włoch, jak i z zagranicy. Jednocześnie podkreślił, że łączy go „świetna relacja” z zarządem Interu i chętnie zostałby w klubie – o ile spełnione zostaną pewne warunki.
Według Calciomercato.com, kluczowe rozmowy z Inzaghim zaplanowano na 2 czerwca – kilka dni po finale Ligi Mistrzów. Inter już teraz przygotowuje się na różne scenariusze i rozważa możliwe opcje w przypadku odejścia obecnego trenera. Na liście kandydatów znajduje się m.in. Vincenzo Italiano, choć wiele wskazuje na to, że wkrótce przedłuży on kontrakt z Bologną. Wśród potencjalnych następców wymieniany jest również Massimiliano Allegri, który – jak donosi prasa – był już sondowany przez Milan i Napoli. Ciekawą i nieoczywistą opcją pozostaje Cesc Fabregas. Hiszpan wzbudził zainteresowanie m.in. Romy i Bayeru Leverkusen, a jego nazwisko coraz częściej pojawia się również w kontekście Interu. Włodarze klubu doceniają zwłaszcza jego podejście do pracy z młodzieżą oraz rozwój zawodników takich jak Nico Paz, Assane Diao czy Alex Valle. Doświadczenie Fabregasa z boisk Arsenalu, Barcelony i Chelsea, w połączeniu z jego rosnącym autorytetem jako trenera, czynią go interesującym kandydatem na przyszłość.
Komentarze (1)