
Inter Mediolan pokonał Chelsea Londyn 2:1. Bramki dla Interu strzelili Milito i Cambiasso, a Julio Cesara zdołał pokonac jedynie Kalou. Rewanż 16 marca w Londynie.
Wyjściowa jedenastka Nerazzurrich nie była dzisiaj dużym zaskoczeniem. Nieobecności Pandeva i Muntariego nie można bowiem tak nazwać. Pierwszego z nich zastąpił doświadczony w pucharach europejskich Eto'o, w miejsce drugiego zagrał będący w równie słabej formie, Motta.
Spotkanie rozpoczęło się dla Interu w najlepszy z możliwych sposobów. Już pierwsza akcja przyniosła gola: Milito otrzymał w polu karnym piłkę, minął swoim ulubionym zwodem Johna Terry'ego i strzałem w krótki róg pokonał Cecha. Szybko strzelona bramka niestety nie dodała graczom Interu odwagi. Znaczną przewagę w polu osiągnęli goście, którzy głównie oddawali strzały z dystansu. Takich uderzeń próbowali Kalou i Ballack, lecz w obu przypadkach na posterunku był Julio Cesar. Znakomitą szansę na wyrównanie miał też Drogba, ale jego potężne uderzenie z rzutu wolnego trafiło w poprzeczkę. Inter mógł w 32 minucie podwyższyć prowadzenie jednak Samuel Eto'o nie oddał czystego strzału z 5 metrów po doskonałym podaniu Sneijdera. W drużynie Chelsea brylował nadal Didier Drogba, próbujący nawet strzału z woleja z 16 metrów. Opisując pierwszą połowę, nie można pominąć słabego poziomu sędziowania. Hiszpański sędzia często nie potrafi sobie poradzić z presją spotkania i w dwóch wydawałoby się takich samych sytuacjach, zachowuje się zgoła odmiennie. Mowa tu o próbach wymuszenia rzutu karnego przez Milito i Kalou. Pierwszy z nich, pomimo że kontynuował akcję, otrzymał żółtą kartkę, drugi nie. Brzydki faul Motty spotkał się z reakcją w postaci żółtej kartki, "nakładka" Ballacka w ramach odwetu, już nie.
Druga połowa meczu nie była tak emocjonująca przez całość jej trwania jak pierwsza. W zasadzie wszystko co ważne, wydarzyło się w jej pierwszych 20 minutach. Trenerzy nie zdecydowali się na żadne zmiany i znowu do ataku ruszyła Chelsea. Przyniosło to niemal natychmiastowy skutek. Akcję prawą stronę przeprowadził Ivanovic, podał do niepilnowanego Kalou, a ten kąśliwym strzałem pokonał Julio Cesara. Wydawać by się mogło, że bramkarz Interu mógł złapać piłkę. Strata gola podziałała na Inter mobilizująco i po kolejnych pięciu minutach wyszedł on na prowadzenie: z dystansu dwukrotnie uderzał Cambiasso i przy drugiej próbie zdobył gola. Chelsea wystarczyło sił tylko na kilka akcji, z czego jedna, po strzale Lamparda z 7 metrów, mogła zakończyć się zdobyciem gola. Na szczęście na posterunku był Julio Cesar. Przez ostatnie 25 minut goście grali z rezerwowym i jak pokazały jego wybicia piłki, niepewnym, bramkarzem, ale Inter ani razu nie wypróbował jego umiejętności.
Nerazzurri pokonali Chelsea 2-1 i wydaje się że ten wynik nie jest zaliczką dającą spokój przed rewanżem. Na Stamford Bridge trzeba koniecznie strzelić gola gdyż może być bardzo trudno go nie stracić.
Inter - Chelsea 2-1(1-0)
Strzelcy: Milito 3, Kalou 51, Cambiasso 55.
INTER: 12 Julio Cesar; 13 Maicon, 6 Lucio, 25 Samuel, 4 Zanetti; 5 Stankovic (11 Muntari 84), 19 Cambiasso, 8 Thiago Motta (45 Balotelli 58); 10 Sneijder; 9 Eto'o (27 Pandev 68), 22 Milito.
Ławka rezerwowych: 1 Toldo, 2 Cordoba, 7 Quaresma, 17 Mariga.
Trener: José Mourinho.
CHELSEA: 1 Cech (40 Hilario 62); 2 Ivanovic, 6 Carvalho, 26 Terry, 15 Malouda; 13 Ballack, 12 Mikel, 8 Lampard; 39 Anelka, 21 Kalou (23 Sturridge 78); 11 Drogba.
Ławka rezerwowych: 10 J.Cole, 33 Alex, 35 Belletti, 43 Bruma, 45 Borini.
Trener: Carlo Ancelotti.
Sędzia: Manuel Mejuto Gonzalez
Żółte kartki: Thiago Motta 9, Milito 22, Kalou 23.
Komentarze (146)
<br />
Z karnym Kalou wszelkie wątpliwości zostały rozwiane, nie rozumiem czemu jeszcze niektórzy nalegają, że tam powinna być jedenastka?
<br />
PS. "Capitano" możesz mówić co chcesz, powtórki wyraźnie pokazały błędy arbitra. <br />
Ale nie będę płakał gdyż mamy jeszcze rewanż.
i gdzie ty widziałeś drugiego karnego <img src="/files/emoticons/7" alt=":o" />
Już nawet mnie to nie dziwi bo kiedy my gramy to zawsze znajdzie się jakiś kreatywny arbiter, który nam zaszkodzi w taki czy inny sposób. Możecie powiedzieć, że wykręcam się ale:<br />
1. 2 karne ewidentnie się nam należały.<br />
2. w zeszłym roku to sędzia zadecydował o wyniku spotkania z FCB, które zremisowaliśmy 1:1 i odpadliśmy.<br />
To tylko 2 z wielu przykładów. <br />
Mam prawo mieć pretensje.
Forza Inter<img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" />
<br />
Na SB bedzie ciezko, ale tu tez było ciezko i wygralismy, jezeli powtórzymy mecz z OT z MU to bedzie dobrze, tam epizody sprawiły strate goli oraz słaba skutecznosc, teraz jestesmy lepsi i nasze szanse oceniam na 49%. Forza INTER<img src="/files/emoticons/33" alt="
Ale z taka gra jestem pelen nadzieji przed rewanzem<img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" /> <img src="/files/emoticons/20" alt="<
a i zarzucali ze po zejsciu cecha nie wyprobowali hilario, probowali ale albo strzal zablokowany albo w niebo, szkoda bo mogli podwyzszyc, ale logiczne jest ze mou nie chcial sie odkryc bo gdyby chelsea strzelila na 2:2 to koniec marzen