
To przeddzień Coppa Italia i przeddzień derbów della Madonnina. W środę o godzinie 21:00, Inter zmierzy się z AC Milan na San Siro w pierwszym meczu półfinałowym, a rewanż zaplanowano na 23 kwietnia.
Simone Inzaghi przedstawił swoje przemyślenia na przedmeczowej konferencji prasowej:
Każdy chciałby zagrać w takich meczach, jak ważne jest posiadanie tak zjednoczonej grupy podczas dokonywania selekcji?
- Wiemy, że jutrzejszy mecz jest bardzo ważny: to półfinał Coppa Italia przeciwko AC Milan, derby. Naprawdę chcemy zaprezentować się dobrze przeciwko wysokiej jakości drużynie, która sprawiła nam i innym zespołom wiele problemów w tym sezonie.
Szukasz zemsty? Zagra Sommer czy Martinez?
- Jeśli chodzi o to, kto zagra między słupkami, to dokonałem już wyboru, ale najpierw chcę go zakomunikować zawodnikom. W porównaniu do niedzieli, będziemy mieli Bastoniego, ale nie Asllaniego. Będziemy musieli ocenić De Vrija, a Taremi nie będzie dostępny. W tym sezonie napotkaliśmy pewne trudności, zwłaszcza w pierwszych derbach; pozostałe były wyrównane i decydowały pewne epizody. Jutro będą czwarte derby, a potem piąte: będziemy musieli być bardzo ostrożni w odczytywaniu decydujących sytuacji.
Jak radzisz sobie z zarządzaniem siłami?
- Naszym głównym celem było utrzymanie się we wszystkich rozgrywkach na początku kwietnia. Kiedy jesteś Interem, nie możesz wyznaczać sobie limitów: to wielki powód do dumy. Nasze zobowiązania wyczerpują nas fizycznie i psychicznie, ale tego właśnie chcieliśmy. Każdy mecz jest tak samo ważny.
Czy wystawienie Thurama może być ryzykowne?
- Problemy fizyczne Taremiego na arenie reprezentacyjnej były niefortunne: jutro będziemy musieli zagrać z trzema dostępnymi napastnikami. Prawdopodobnie w składzie znajdzie się napastnik Primavery, który rozegra mniej minut. Zobaczymy między dniem dzisiejszym a jutrzejszym, kto jest w najlepszej pozycji, aby był gotowy dać z siebie wszystko.
Inter zawsze zaczyna mocno: biorąc pod uwagę tę kwestię, czy myślisz o tym meczu z perspektywy dwumeczu?
- Oczywiście, wiemy, że będzie to 180-minutowe wyzwanie; to nie jest mecz ligowy. Jednak nasze podejście pozostaje takie samo: chcemy, aby drużyna wyszła na boisko w jak najsilniejszym składzie.
Czy masz plan na powrót Lautaro do sprawności?
- Pracuje dobrze i chcemy, aby był dostępny na sobotni mecz w Parmie, ale musimy to robić dzień po dniu. Lauti ma się dobrze i ciężko pracuje, zawsze chce być dostępny. Mamy nadzieję, że będzie gotowy na sobotę. Jednak w tej chwili nie możemy być tego jeszcze pewni.
Czy spadek wydajności w drugiej połowie meczu z Udinese można przypisać kwestiom mentalnym? Jak można temu zaradzić?
- Musimy starać się odpowiednio zarządzać meczami, choć nie zawsze jest to łatwe. W niedzielę byliśmy wyjątkowi w pierwszej połowie, ale nie podeszliśmy dobrze do drugich 45 minut. Jednak do momentu gola nie pozwoliliśmy rywalom na zbyt wiele. Po trafieniu na 2:1 straciliśmy opanowanie, ale drużyna taka jak nasza musi wiedzieć, jak zarządzać chwilami i rozumieć, że zespół taki jak Udinese może stwarzać problemy. Inter musi zawsze starać się jak najwięcej grać piłką; zawsze to robiliśmy i to jest nasz przywilej.
Czy istnieje ryzyko, że trzy poprzednie spotkania z AC Milan obciążą zespół?
- Poprzednie mecze nie przekładają się na boisko. Mieliśmy wzloty i upadki przeciwko AC Milan. Zagraliśmy bardzo dobrze w pierwszej połowie w Rijadzie, ale słabiej w drugiej. Mogliśmy poradzić sobie lepiej w lidze, ale musimy wiedzieć, jak radzić sobie z nieoczekiwanymi momentami w grze i reagować w najlepszy możliwy sposób.
Czego spodziewasz się po Milanie?
- Myślę, że Milan jest silny i pełen jakości. Oglądaliśmy ich ostatni mecz, derby przeciwko nam i mecz z Realem Madryt. Mieli trudności w tym sezonie, ale w pojedynczych meczach sprawiali problemy wszystkim. Milan, podobnie jak Inter, chce wygrać ten dwumecz, aby dotrzeć do finału w Rzymie.
Jak ważne dla kolejnych miesięcy były derby o Scudetto z ubiegłego sezonu?
- Ten mecz pozostanie w naszych sercach, był niezapomniany. Dał nam ogromną radość, ale przeszłe mecze nie przechodzą na boisko. Jutro rozegramy pierwszy mecz 'wyjazdowy' z Milanem, a w rewanżu zagramy przed naszymi kibicami. Ważne będzie, aby być zorganizowanym i zdeterminowanym.
Czy mecz z Udinese był punktem zwrotnym dla Frattesiego?
- Davide był w dobrej formie w ostatnich tygodniach. Wrócił ze zgrupowania reprezentacji, dobrze radził sobie na treningach i dał fantastyczny i intensywny występ. Miał mały problem ze stopą i musiałem go zmienić, ale mamy nadzieję, że wszystko jest w porządku, zwłaszcza że jutro nie będzie Asllaniego, a w niedzielę zabraknie Barelli. Wczoraj odbyła się rehabilitacja. Frattesi wydawał się być zdrowy, ale zobaczymy, jak będzie wyglądał trening zarówno dzisiaj, jak i jutro.
Jeśli chodzi o zawodników Primavery, czy ustaliłeś plan z Zanchettą, aby spróbować zrównoważyć obciążenie?
- Mam świetną synergię z Zanchettą. Dzisiaj mają bardzo ważny mecz i mamy nadzieję, że odniosą zwycięstwo. Berenbruch i Aidoo zostali tutaj, a napastnik, który dzisiaj rozegra mniej minut, będzie z nami jutro. Berenbruch radzi sobie dobrze i zdążył już zadebiutować. Wie, że przy naszej obecnej sytuacji w środku pola może dostać swoją szansę.
Arnautovic radzi sobie naprawdę dobrze: co to może oznaczać dla jego przyszłości?
- Nie mogę powiedzieć, co się stanie, ale wiesz, że ufam i szanuję Marko. Naprawdę chciałem go tutaj; jest jakościowym graczem i wiele dał. Nie grał tak często jak w Bolognii, ale dobrze reaguje. Zobaczymy, jak sprawy potoczą się od teraz do końca i pomyślimy o jego przyszłości po zakończeniu sezonu. Marko pomagał całej rodzinie Interu przez rok i osiem miesięcy, nie tylko w ostatnim okresie.
Czy posadziłbyś Leao na ławce?
- To świetny zawodnik, ale nie sądzę, że powinniśmy skupiać się tylko na Leao. Milan ma wielu świetnych zawodników, którzy są w stanie sprawić problemy w różnych sytuacjach.
Komentarze (0)