
Nowy trener Interu, Simone Inzaghi, odbył swoją pierwszą konferencję prasową na Stadio Giuseppe Meazza.
- Jestem niesamowicie zmotywowany oraz bardzo podekscytowany tym nowym doświadczeniem.- rozpoczął Inzaghi.
- Wiem, że to trudne zadanie, ale patrzę na to jako na wielkie wyzwanie.
- Jestem tutaj ponieważ prezydent Zhang, Marotta oraz Ausilio pokazali jak bardzo chcą mnie w Interze. Mój sztab i ja wiemy, że to świetna drużyna i solidny klub, a kibice okazali mi już tyle wsparcia podczas wakacji - wiem, że będą z nami w tym sezonie.
Jak wyglądały przenosiny do Interu?
- To był dobry czas na zmianę. Ludzie, z którymi rozmawiałem jasno pokazali jak bardzo chcą mnie w Interze, więc zaakceptowałem to ekscytujące wyzwanie. Wiem, że nie zawsze będzie łatwo i jestem świadomy, że mamy tytuł do obronienia przeciwko wielu naprawdę dobrze wyglądającym zespołom. Ale to jest Inter. Chcę pogratulować klubowi, Antonio Conte oraz wszystkim zawodnikom za Scudetto, które ostatnio wygrali.
Jak możesz wzmocnić drużynę, aby obronić tytuł?
- To długie i trudne okno transferowe dla każdego. Jeszcze nie przeprowadziliśmy wielu ruchów. Wiedziałem, że Hakimi będzie odchodził, ale klub obiecał mi, że zespół będzie tak dobry jak w zeszłym sezonie. Jestem w ciągłym kontakcie z zarządem, z którym wiemy co chcemy zrobić.
Ciro Immobile zdobył pod twoją wodzą Złotego Buta. Myślisz, że Romelu Lukaku też może to osiągnąć?
- Rozmawiałem z Romelu kilka razy. Jest pewniakiem, fantastycznym zawodnikiem, który współpracuje bardzo dobrze z resztą zespołu.
Rozmawiałeś z Christianem Eriksenem?
- Rozmawiałem z nim przed Euro, potem postanowiłem dać mu spokój, po tym co się wydarzyło. Potrzebuje czasu na odpoczynek, ale oczywiście powitamy go z powrotem z otwartymi ramionami.
Inter miał bardzo klarowny styl gry, przez ostatnie dwa sezony. Zamierzasz go zmienić?
- Jestem tu, aby budować dalej to co zostało rozpoczęte dwa lata temu i czego kulminacją było zdobycie Scudetto. Musimy być konsekwentni i wiarygodni, jeśli chcemy osiągnąć nasze cele.
Jak to będzie, wracać na Stadio Olimpico i grać przeciwko Lazio?
- Spędziłem wiele intensywnych lat w Lazio i zdążyłem już wszystkim tam podziękować. Zawsze będę wdzięczny Lotito za szansę jaką mi dał. Myślę, że osiągnęliśmy koniec pewnego cyklu. Zabrało mi to trochę czasu, aby wszystko przemyśleć i przekonać się do zmiany. Miałem na tyle szczęścia, że mogłem wygrywać trofea z Lazio i było to wspaniałe doświadczenie. 251 meczów w tym samym klubie to spora rzecz.
Co chciałbyś widzieć w swoim własnym zespole Interu?
- Chcę intensywności - drużyny, która jest zawsze całkowicie skupiona. Silne zespoły reagują, kiedy sprawy nie toczą się po ich myśli. Moje zespoły zawsze grały z odpowiednią intensywnością do ostatniej minuty - Lazio często strzelało bramki w doliczonym czasie gry.
Jakie masz przewidywania na obecne okno transferowe?
- Wiedziałem, że Hakimi odejdzie. To naprawdę szkoda, ponieważ po obecnym sezonie największy kluby w Europie się po niego ustawiały. Był jedną z gwiazd zdobycia przez Inter Scudetto. To trudne dla wszystkich, ale wiem, że będziemy mieli świetny zespół niezależnie od tego co się wydarzy. Klub już teraz zrobił świetny transfer sprowadzając Calhanoglu. Z Youngiem, który również odchodzi, będziemy musieli oczywiście zrobić jeszcze kilka transferów, ale nie ma pośpiechu.
Planujesz korzystać z Calhanoglu tak jak korzystałeś z Luisa Alberto?
- Hakan i Luis to podobni zawodnicy. Cieszę się, że mam Calhanoglu - jest zawodnikiem jakiego zawsze chciałem. Ma umiejętności, pracuje ciężko i jest bardzo dobry, jeśli chodzi o wykonywanie stałych fragmentów gry. Jestem pewien, że poradzi tu sobie bardzo dobrze.
Będziesz znowu trenował Stefana de Vrija...
- Rozmawiałem już ze wszystkimi zawodnikami i tak, trenowałem już wcześniej De Vrija. Grałem już również Kolarovem i Handanoviciem. To miłe móc znowu z nimi pracować. Jestem pewien, że będę się ze wszystkimi dobrze dogadywał.
Czy dobry występ w Lidze Mistrzów jest jednym z ustalonych celów?
- Napewno będziemy celować w wyjście z grupy. Liga Mistrzów to niesamowicie ciężkie i bardzo fizyczne rozgrywki. Granie dwóch meczów w tygodniu może być bardzo wyczerpujące, ale upewnimy się, że będziemy na nie gotowi.
Jak radzisz sobie z presją?
- Rzym był pod tym względem dobrą szkołą, jednak presja związana z posadą w Interze jest większa. Lubię wyzwania i dołączenie do drużyny, która wygrała Scudetto jest właśnie tym, zarówno dla mnie, jak i dla mojego sztabu. Musimy razem stawić czoła wszelkim przeciwnościom, które mogą nas spotkać.
Czy masz jakieś oczekiwania do klubu?
- Moim nadrzędnym celem zawsze jest zachowanie ciągłości rozwoju. Wiem w jakiej sytuacji się tutaj znajdujemy - mamy fantastyczny skład, świetnych fanów i wspaniałą historię klubu. Jesteśmy Interem i zawsze będziemy dawać z siebie wszystko na boisku
Czy uważasz, że walka o Scudetto rozegra się w derby Mediolanu?
- Doskonale wiemy jak ważne są derby w Rzymie i tak samo jest w Mediolanie. Milan był na szczycie tabeli przez długi czas w zeszłym sezonie, są świetną drużyną i mają bardzo dobrego trenera. To będzie wspaniała walka.
Czego nauczyłeś się z meczów pomiędzy Lazio i Interem w ostatnich latach?
- Wiem, że zawsze stawaliśmy naprzeciw drużynie, która była zgranym zespołem, przeciwko któremu trudno zdobyć bramkę.
Jaką rolę przewidujesz dla Federico Dimarco? Czy Perisic będzie występował jako wahadłowy?
- Dimarco bardzo dobrze spisywał się w Veronie. Jest wychowankiem Interu, a to powód do dumy. To piłkarz, z którym wiążemy spore nadzieje. Perisic grał świetnie jako wahadłowy i nie mogę się doczekać, aż się z nim przywitam. W naszym systemie będzie mógł grać naprawdę dobrze.
Nicolo Barella, Alessandro Bastoni i Lautaro Martinez dotarli do finałów rozgrywek reprezentacyjnych, co z pewnością doda im doświadczenia?
- To piłkarze, którzy już teraz mają zwycięską mentalność. Zdobyli ją wygrywając Scudetto. Im więcej takich zawodników w zespole, tym lepiej. Cieszę się, że Bastoni i Barella będą walczyć o mistrzostwo. Lautaro pali się do gry przeciwko Brazylii. Świetnie patrzy się na grę reprezentacji Włoch w na tym turnieju, Roberto Mancini zasługuje na słowa pochwały. Wiedziałem, że ta drużyna była w stanie zajść daleko.
Czy Stefano Sensi może być ważnym zawodnikiem dla Interu w przyszłym sezonie?
- To piłkarz, którego cenię bardzo wysoko, jest bardzo inteligentnym pomocnikiem, rozumiejącym taktyczne aspekty gry. Wie już o tym, ponieważ rozmawialiśmy ze sobą na ten temat. Miał problemy z kontuzjami przez ostatnie półtorej roku, jednak kiedy wróci do formy, to będzie ponownie świetnym piłkarzem.
Komentarze (10)
Pierdolenie w stylu Spallettiego i każdego przed Conte. Tym się różni trener z prowincji od topa, bo top nie da sobie wciskać takiego kitu tylko po prostu zawija mandżur.