
Simone Inzaghi udzielił pomeczowego wywiadu po zwycięstwie 1:0 nad Torino. Inter tym samym zakończy 2021 roku jako lider Serie A.
- Zagraliśmy dobrze przeciwko trudnemu przeciwnikowi. Przygotowywaliśmy się do tego meczu, ponieważ wiedzieliśmy, że będą chcieli nas zepchnąć i wyrzucić poza mecz. Mimo wszystko udało się zagrać bardzo dobre spotkanie, ale powinniśmy strzelić drugą bramkę w pierwszej połowie.
- Rzadko kiedy byliśmy dzisiaj w tarapatach. Zespół trzymał się ustaleń i dobrze przemieszczał piłkę, nawet pomimo tego, że Torino bardzo to utrudniało.
- Jestem zachwycony tym, w jaki sposób zakończyliśmy 2021 rok. Teraz czas na odpoczynek, a od nowego roku wracamy z takim samym duchem.
- Miałem wielkie nadzieje, kiedy dołączyłem do Interu latem. Potem poznałem piłkarzy i tylko utwierdziłem się w swoich przekonaniach. Łatwo jest teraz mówić, że Inter jest liderem, ale co innego mówiono w lipcu. To stanowi dla nas zachętę do dalszego rozwoju, ponieważ z pewnością będzie jeszcze wiele przeszkód do pokonania.
- Klub wykonał świetną pracę latem sprowadzając piłkarzy, którzy są funkcjonalni, chcą grać. Potem mój sztab i ja wykonaliśmy naszą pracę, czyli wdrożyliśmy naszą ideę futbolu. Nigdy nie straciliśmy serca do walki, nawet jeśli momentami różnica w tabeli była duża. Cieszymy się z tego, w jakiej jesteśmy formie, ale wiemy też, że przed nami jeszcze długa droga pełna pułapek.
- Co chciałbym na święta? Spędzić więcej czasu z moimi rodzicami, żoną i dziećmi. Mamy szczęście, że pracujemy w takim zawodzie, ale kiedy grasz dużo meczów i dużo podróżujesz to masz mało czasu dla swoich ukochanych, którzy są fundamentem naszego życia.
Komentarze (6)