
Trudny mecz, pełen szans, w którym Inter pokazał wielkie serce i poświęcenie. Nerazzurri wiedzieli, jak zareagować na trudności, dając z siebie wszystko, jak wyjaśnił Simone Inzaghi po zakończeniu meczu:
- Mecz był trudny: pierwsza połowa była wyrównana, dobrze nam szło. Mieliśmy pewne problemy w drugiej połowie, Napoli bardzo się rozwinęło, są świetną drużyną i bardziej świeżą niż my, musieliśmy podnieść nasz poziom jeszcze wyżej. Powinniśmy byli się bardziej postarać, jeśli chodzi o bramkę, ale z powodu wymuszonej zmiany na Dimarco musiałem wystawić Dumfriesa na lewej stronie: chłopcy byli wyjątkowi, dali z siebie wszystko. Wszystkie najlepsze drużyny mają świetną kampanię, a kampania ligowa jest długa i trudna. Oczywiście musimy być perfekcyjni w bezpośrednich starciach. Tego wieczoru powinniśmy być lepsi i bardziej reagować aż do samego końca i wyrównania, gdy Lobotka wszedł w pole karne: kiedy grasz 40 meczów w roku, masz tendencję do tracenia większej liczby goli w końcówce. Wejście w te mecze nie jest łatwe, chłopcy starali się nam pomóc, ale Napoli bardzo dobrze radziło sobie w drugiej połowie w sensie fizycznym: myślałem o 4-4-2, ale z Politano i Spinazzolą chciałem zachować szerokość i zdecydowaliśmy się na Pavarda po prawej stronie i Dumfriesa po lewej.
Komentarze (5)
Brak formy chyba już powoli można mówić wielu piłkarzy i ten nasz słynny gabinet cieni (ławka) bardziej straszy w opowieściach niż w realnym wejściu na boisko
myślę , że ten problem zaczął się od. rewanżowego meczu z Atletico .
Simone , ściągnąłeś wtedy prawie wszystkich podstawowych zawodników , nie wiem na co licząc i pozwoliłeś żeby karny wykonywał ktoś taki jak klassen