
Trener Interu, Simone Inzaghi, został wczoraj przesłuchany przez prokuratorów w ramach szeroko zakrojonego śledztwa dotyczącego ultrasów Nerazzurrich i Milanu. Jak donosi La Gazzetta dello Sport, trener spotkał się dziś z władzami i został potraktowany jako świadek posiadający cenne informacje, on sam nie jest objęty dochodzeniem.
Stało się tak z powodu podsłuchu, który wykazał, że aresztowany lider Curva Nord Marco Ferdico zadzwonił do Inzaghiego z prośbą o dodatkowe 200 biletów na finał Ligi Mistrzów 2023 przeciwko Manchesterowi City. Ferdico był jednym z 19 ultrasów aresztowanych w ramach operacji antymafijnej w zeszłym miesiącu.
Sky Sport Italia i agencja informacyjna Ansa donoszą, że Inzaghi odpowiedział na wszystkie zadane mu pytania podczas spotkania, które zostało opisane jako „długie, spokojne i wyczerpujące”. Trener zapewnił, że telefon Ferdico był bardziej „prośbą niż groźbą” i nie był niczym niezwykłym. Jego motywacją było uniknięcie ponownego strajku Curvy, tak jak miało to miejsce w przypadku poprzednich protestów.
Wśród osób, które mają rozmawiać z prokuratorami w ciągu najbliższych kilku tygodni są wiceprezydent Interu Javier Zanetti, kapitan Milanu Davide Calabria i pomocnik Interu Hakan Calhanoglu.
Komentarze (0)