Simone Inzaghi po przegranym meczu z Interem wziął udział w pomeczowej konferencji prasowej. Oto co na niej powiedział trener Lazio:
- Żałujemy tego meczu, bo prawdopodobnie mogliśmy zrobić więcej. Wiedzieliśmy, że Inter może grać w taki sposób. Mieliśmy większe posiadanie piłki oraz podwajaliśmy ich przy podaniach, więc żałujemy, że przegraliśmy 3-1.
- Byliśmy zbyt zirytowani, a szkoda, bo takie rzuty karne mogą się wydarzyć. Inter dobrze spisał się broniąc się tak głęboko. My walczyliśmy, żeby znaleźć wolne przestrzenie pomiędzy nimi. Kiedy już wróciliśmy do gry zdobywając bramkę kontaktową, to nie powinniśmy pozwolić, aby oni zdobyli trzecią bramkę. Zespół spisał się ogólnie dobrze, ale mogliśmy więcej uzyskać.
- Hoedt spisywał się dobrze, ale został napomniany żółtą kartką i nie chciałem ryzykować, że będziemy grali w dziesiątkę. Escalante wszedł i wniósł swój wkład.
- Testowaliśmy przez cały tydzień Francesco Acerbiego, aby mógł skutecznie wyłączyć z gry Lukaku. Chciałem, żeby krył go lewonożny zawodnik. Później straciliśmy Stefana Radu w ostatniej chwili, więc to przekreśliło nasze plany. Nie mogliśmy przyjechać na Giuseppe Meazza i zamknąć się w obronie. To po prostu nie pasuje do nas. Tak więc przy kontuzji Radu musiałem dokonać zmian i zdecydowałem się postawić na Hoedta.
- Chciałem trzymać Lukaku i Lautaro z daleka od naszego pola karnego, ponieważ są tam bardzo niebezpieczni. Wygraliśmy sześć meczów z rzędu. Przegraliśmy na Giuseppe Meazza z Milanem w niesamowity sposób, więc wierzyłem, że tym razem możemy przejąć z Interem inicjatywę i wygrać.
- Dobrze wymienialiśmy podania, ale niestety nie udało nam się znaleźć wolnych przestrzeni. Wprowadziłem zmiany, bo chcieliśmy szukać skrzydłowych, którzy mogliby posyłać dośrodkowania w pole karne.
- Inter zasługuje na gratulacje. Pogratulowałem także mojemu zespołowi. Wyjaśniłem im, że rzut karny wydawał się wątpliwy, ale po obejrzeniu powtórki widać było kontakt obrońcy z napastnikiem. Moi zawodnicy byli zdenerwowani, ponieważ sędzia zdecydowanie pokazał na „wapno” po trzech sekundach. To ich zdenerwowało.
- Wolałbym, żeby sędzia ponownie na VARze zobaczył tą sytuację, przez co moi piłkarze byliby mniej zdenerwowani. Wolałbym stracić bramkę po kontrze, niż po takim karnym. On zepsuł atmosferę zespołu i obniżył znacząco jego morale.
Komentarze (9)
Jak trener z Wloch za narcyza to poproszę Simone.