
Simone Inzaghi został dziś pierwszym finalistą EA Sports FC Supercup 2025. Włoski szkoleniowiec stanie w poniedziałek przed szansą na swój 4. Superpuchar z Interem, a 6. w całej karierze. Poniżej jego komentarz po zwycięstwie 2:0 przeciwko Atalancie.
- Byliśmy dziś świetną drużyną. Jest to zrozumiałe o tyle, że z inną postawą nie mielibyśmy czego szukać w meczu z rywalem tak mocnym jak Atalanta. Do obu połów podeszliśmy dziś jak prawdziwi mistrzowie. Najważniejszy krok nadal przed nami, ale pogratulowałem dziś chłopakom im postawy i tego, ile szans stworzyli sobie z tak wymagającym przeciwnikiem. Jestem dumny z poziomu koncentracji w mojej drużynie. Wszyscy chcieliśmy znaleźć się w finale. Satysfakcja jest tym większa, że mierzymy się z dużymi obciążeniami, a przed tym meczem doszła jeszcze daleka podróż. Widziałem dziś pełne zaangażowanie, dużo biegania i ogromny charakter. Nie spodziewałem się, aż tak zmotywowanej w półfinale grupy. Chcemy prezentować się tak do końca sezonu i wygrać tyle, ile się da.
- Gole obrońców? To nasz styl gry, a obrońcy ciężko pracują, aby znajdować się w tych sytuacjach. Dumfries to zawodnik, który gra w ten sposób od lat. Często strzela zarówno dla nas, jak i w reprezentacji Holandii. To nic nowego. Pogratulowałem mu świetnego meczu, tak samo jak reszcie zespołu.
- Lautaro? W dwóch świetnych sytuacjach trafiał w Carnesecchiego, który rozegrał dziś imponujący mecz. Wszyscy moi napastnicy mają za zadanie pracę na rzecz drużyny i wszyscy wywiązują się ze swoich obowiązków. Bramki są ważne, ale najważniejsze jest zwycięstwo zespołu.
- Thuram wymaga obserwacji. Do finału zostały 4 dni i będziemy musieli przyjrzeć mu się wraz ze sztabem. Zobaczymy, czy będzie gotowy. Finał? To będzie wizytówka Serie A. Nie zależy nam na konkretnym rywalu, tylko na dobrej postawie i zwycięstwie.
Komentarze (1)