
Inter odniósł cenne zwycięstwo nad Fiorentiną i traci już tylko punkt do lidera z Neapolu. Simone Inzaghi podkreślił znaczenie tej wygranej, chwaląc zarówno zawodników, jak i wsparcie kibiców Stadio Giuseppe Meazza. Oto jego pomeczowa wypowiedź:
- Wygraliśmy ważny mecz, wszyscy razem jako drużyna, wspólnie z naszymi kibicami, którzy wspierali nas w tym trudnym spotkaniu. Jestem bardzo zadowolony. Nasze nastawienie było właściwe, zapracowaliśmy na to zwycięstwo. Dobrze rozpoczęliśmy obie połowy, chłopcy zachowali chłodną głowę, graliśmy dobrze pod względem technicznym. Arna spisał się świetnie, to bardzo ważny zawodnik zarówno na boisku, jak i poza nim, i cieszę się, że mógł czerpać radość z tego meczu – w pełni na to zasłużył.
W ostatnich dniach staraliśmy się skupić na pracy i nie słuchać tego, co mówiono. Moi zawodnicy pokazali wielką determinację, agresję i poświęcenie. Fiorentina w obu meczach broniła bardzo nisko – w czwartek nas za to ukarali, ale dziś byliśmy bardzo skoncentrowani. Po objęciu prowadzenia mieliśmy rzut karny, a w drugiej połowie musieliśmy ponownie wyjść na prowadzenie, unikając ich kontrataków. Nasza gra była na bardzo wysokim poziomie.
Zagraliśmy świetny mecz. Drużyna cały czas zachowywała spokój, nie straciła głowy, mimo że przystępowaliśmy do spotkania po porażce. Barella, Calhanoglu – to kluczowi zawodnicy. Calha miał już żółtą kartkę i grał jako trzeci pomocnik w podstawowym składzie, Nicolò rozegrał świetne zawody, było widać, że odpoczął w czwartek. Kiedy mogę, staram się dać zawodnikom chwilę wytchnienia. Dziś wrócił też Acerbi, Zieliński dobrze wszedł w mecz, od każdego dostałem bardzo pozytywne sygnały.
Trzeba ocenić stan Thurama i Arny, Correa wrócił dzisiaj, Dimarco miał przez pięć dni gorączkę 38 stopni, mamy nadzieję, że do niedzieli dojdzie do siebie, bo czeka nas bardzo ważne spotkanie.
Komentarze (0)