
Wczoraj i dzisiaj jak grom z jasnego nieba spadły informacje o rezygnacji Waltera Sabatiniego z funkcji Dyrektora-Koordynatora grupy Suning. 62-letni Włoch pomagał Interowi m.in. przy okienkach transferowych. Co było powodem takiej, a nie innej decyzji? Sytuację analizuje La Gazzetta dello Sport.
Według turyńskiej gazety, Sabatini narzekał przede wszystkim na brak wsparcia od grupy Suning. Nie od dziś wiadomo, że włoski dyrektor napotkał duże trudności przy pracy nad zimowymi wzmocnieniami Interu, które w dużej mierze zostały zablokowane właśnie przez chińskich właścicieli, co miało bardzo zdenerwować Sabatiniego. Z drugiej strony, również chińscy włodarze Nerazzurrich mieli narzekać na współpracę z Włochem, od którego oczekiwali zdecydowanie więcej, szczególnie po środkach finansowych udostępnionych latem zeszłego roku. GdS stawia nawet hipotezę, że Chińczycy mogli sprowokować 62-latka do podjęcia decyzji o rezygnacji.
Z kolei bardzo krytycznie o ruchach Suning pisze Corriere della Sera, którzy poddają w wątpliwość wiarygodność chińskiego projektu po odejściu Sabatiniego, a także Fabio Capello z funkcji trenera Jiangsu. Według tej gazety, złamane zostały obietnice dotyczące wzmocnienia mediolańskiej drużyny, dane w maju ubiegłego roku Sabatiniemu i Spallettiemu. Także opóźnianie i blokowanie każdej decyzji ich zdaniem spowodowało taką decyzję włoskiego dyrektora.
Komentarze (10)
Pozdr.