
Edin Dzeko jest wymarzonym napastnikiem dla Interu. Ponoć Nerazzurri mają kontakt z zawodnikiem i jego agentem, ale jest jedna przeszkoda.
Jest nią udział Interu w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Bośniak chce grać w klubie występującym w Champions League. Brak kwalifikacji oznacza również brak pieniędzy na sprowadzenie piłkarza Manchesteru City. Zatem jak w wielu przypadkach w ostatnim czasie trzecie miejsce dla Interu w Serie A jest jak zbawienie i szansa na powrót na najwyższy poziom europejskiej piłki.
Komentarze (23)
moim zdaniem trzeba najpierw zainwestować póżniej myśleć o sukcesach. Za "darmo" nikt nikomu nic nie dał<img src="/files/emoticons/33" alt="
<br />
Nie wnikam w szczegóły. Mecze Arsenalu jak zawsze fajnie się ogląda, widać przynajmniej jakiś sens na boisku. W przypadku Interu - patrzeć się nie da, wygląda to tak jakby Strama się zagubił. Dla mnie Inter obecnie to cyrk a nie zespół. Piłkarzy nawet nie porównuję, bo jak dla mnie to jest przepaść. Anglicy kupują reprezentantów Hiszpanii, w tym takich cracków jak Cazorla. Podolskiego, który przecież od kilku lat jest uznawany za świetnego gracza. Króla strzelców Ligue 1, który co prawda jak na razie nie wypalił.A my? Inter? Szczyt marzeń tej zimy czyli Kuzmanović (ławkowicz ze Stuttgartu) po transferze do nas wszyscy zachwyceni że okazja, świetnie, brawo... Pięknie kuźwa! Super! Dalej, Mudngayi o którym wiemy tyle, że jest murzynem. Gargano - solidny ligowiec. Palacio - dobry ligowiec. Jaki jest poziom Serie A? No właśnie, tragedia. <br />
<br />
Porównanie Coutinho z Kovacicem niepotrzebne. Chłopak zagrał jeden dobry mecz, reszta totalne dno, co dla mnie jest poniekąd winą Stramy za to jak go ustawia. Stwierdzenie że gra o niebo lepiej niż Kołtun głupie głownie dlatego, ponieważ Brazylijczyk łącznie zaliczył jakieś 15 razy więcej "dobrych występów" niż Chorwat.
<br />
Dżeko nierealny? A niby dlaczego? Co już nie wierzymy w 3 miejsce dla Interu? Zamiast biadolenia i narzekania w komentarzach idźcie sobie kupić jaja na bazar, taka prawda. Raz jest źle, raz jest gorzej. Każdy klub to przeżywa. LM z 2010 nie wystarczy? ROZUMIEM, głód zwycięstw jest wielki, ale taki Arsenal kiedy zdobył LM? i co im dał Cazorla, Monreal itp. NIC!<br />
<br />
Trzeba cierpliwości, zaufania i wiary w klub, który chyba kochacie? albo zdaje Wam się. Czasy z 2010 roku powrócą prędzej czy później. To nie Barcelona, tylko Inter.
Ciężko się z Tobą nie zgodzić. Ale niektórzy tego nie rozumieją , wszystkie działania Morattiego prowadzą do totalnego upadku , od 3 lat jest tylko gorzej. Ale są ludzie którzy tego nie widzą , wolą pisać teksty typu : co z was za kibice ...., idzcie kibicować barcelonie itp . w klubie nie było tak zle od momentu przyjscia Morattiego . Za Morattiego tez bywalo tragicznie ale zawwsze były perspektywy bo Moratti miał kase i bardzo chciał ją wydawać , teraz sytuacja wygląda tak że kasy mamy mało , a na stołkach siedzi stado baranów z Branca i Morattim na czele .....
mozna zmienic