Kwadwo Asamoah, który na zasadzie wolnego transferu w letnim mercato zmienił Juventus na Inter udzielił wywiadu dziennikarzowi portalu Football-Italia.net. Oto co miał do powiedzenia:
- Miałem możliwość pozostania w Juventusie, gdybym chciał, to mógłbym zostać. Kiedy jednak zastanowiłem się nad moją przyszłością, wybrałem to co dla mnie będzie najlepsze. Zdecydowałem przenieść się do klubu, w którym będę mógł liczyć na częstsze występy oraz zawsze pobudzają mnie nowe wyzwania. To jest ważne żeby być w takim miejscu. Inter pokazał jak bardzo mnie chce, jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy i dumny.
- Mówimy o dwóch ogromnych klubach. Nie zauważyłem dużych różnic pomiędzy nimi. Zostałem mile przywitany przez kolegów z drużyny, sztab szkoleniowy oraz ludzi pracujących na co dzień w klubie. Od razu poczułem, że jestem tutaj mile widziany. Nie było tutaj trudno się zaaklimatyzować. W Interze poczułem się od razu jak u siebie w domu.
- To prawda, że wygrałem dużo tytułów z Juve, dzięki zwycięskiej mentalności mojej i moich kolegów z drużyny. Mentalność zwycięzcy jest częścią mnie. Doskonale wpisuje się do mentalności Suning, które chce uczynić z Interu czołowy klub Europy i Świata oraz chce zbudować klub, który skutecznie będzie konkurować w Lidze Mistrzów oraz będzie walczył o Scudetto. Wierzę w to wszystko.
Komentarze (10)
Smród w klubie to trzeba było wyciągnąć kogoś do agitki...
"Piosenkę Pana Kor... Koracza "O Zdrowiu" bym chciała najbardziej usłyszeć" - tak to dla mnie wygląda.
Pozdr.
Sporo osób twierdzi, że jest kwas w szatni i klubie, a Asa na to że czuje się jak w domu.
Czysta agitka.
Pozdr.