
Mecz 1/8 Ligi Mistrzów pomiędzy Feyenoordem a Interem Mediolan zakończył się zwycięstwem gości 2:0, a zwycięstwo mogło być jeszcze okazalsze, gdyby swoją szansę z 11 metrów wykorzystał Piotr Zieliński. Dziennikarze FCInterNews.it przygotowali pomeczowy kącik taktyczny, w którym analizowali ten mecz.
Feyenoord rozpoczął mocno atakując skrzydłami niesiony dopingiem swoich fanów. Z drugiej strony stał nieprecyzyjny i uległy Inter. Nie mogli znaleźć odpowiednich przestrzeni, brakowało jakości, ponieważ Holendrzy grali bardzo agresywnie. Plan taktyczny Van Persiego był jasny od pierwszych sekund: odbiór piłki, dwa - trzy kontakty, szukanie skrzydłowych Mussy i Osmana, a Ci mieli dośrodkowywać na najbardziej jakościowego zawodnika, czyli Paixao, który często uciekał m.in. Asllaniemu. W tym przypadku de Vrij spisywał się dobrze i nie dawał mu miejsca na obrót i bieg w kierunku bramki z piłką przy nodze.
W pierwszych minutach Inter cierpiał szczególnie na prawym skrzydle, gdzie Barella i Dumfries mieli problemy z Osmanem i Moderem. Inaczej wyglądała sprawa na lewej flance, gdzie Acerbi często zmieniał się z Bastonim i zastępował numer 95, gdy ten był zablokowany. Jeśli jeden wybiegał, drugi zostawał w obronie.
Po golu Thurama z 38.minuty gra się zmieniła. Impet Holendrów został całkowicie stłumiony, a Inter przejmuje kontrolę nad piłką i zaczyna grać z olimpijskim spokojem dzięki dobrej formie Barelli i Zielińskiego. Polak i Włoch na zmianę odbierają piłki z tyłu. Kiedy jeden się wyłamuje, drugi rozciąga pole i idzie pomóc Lautaro i Thuramowi. ThuLa walczy i sprawia, że drużyna przesuwa się naprzód. Lautaro jak zwykle podchodzi bardziej pod bramkę, ale Thuram gra dużo piłką. Bastoni również przyjmuje rolę skrzydłowego i zaczyna naciskać z jakością, otrząsając się z nieśmiałości z pierwszej połowy godziny. Ponieważ Nerazzurri nieustannie wysuwają się do przodu, Mussa i Mitchell są zaniepokojeni i muszą się cofać, nagle zamykając całą drużynę Feyenoordu, która nie ma już siły na kontratak. To samo dotyczy prawej strony, gdzie Dumfries jest w świetnej formie na skrzydle i zawsze musi być podwajany lub potrajany. Inter wraca do Mediolanu z bardziej niż zasłużonym zwycięstwem i dużą szansą na zakwalifikowanie się do kolejnej rundy.
Komentarze (5)