Legenda Interu Jurgen Klinsmann zapewnia, że Nerazzurri mogą pokonać Liverpool w dzisiejszym meczu Ligi Mistrzów. Kwalifikacja do ćwierćfinału jest niezwykle trudna po przegraniu pierwszego meczu 2-0 u siebie, choć jest to mniej szkodliwe niż mogłoby być dzięki zniesieniu zasady bramek na wyjeździe w tym sezonie w Europie.
- Zawsze jest szansa, bo w ciągu 90 minut mogą zdarzyć się rzeczy niewyobrażalne. Nawet jeśli Liverpool jest wyjątkową drużyną to nadal są tylko ludźmi. Inter nie ma nic do stracenia i to jest najlepsza sytuacja, w jakiej może się znaleźć. Jeśli zdobędą bramkę w pierwszej połowie, pewność siebie może wzrosnąć, a wtedy kto wie?
- W pierwszym meczu Inter zrobił wszystko jak należy, brakowało im tylko gola. Nawet jeśli Inter zostanie wyeliminowany w tej rundzie, to sposób, w jaki z niej wyjdzie, będzie miał znaczenie dla reszty ich sezonu. Muszą walczyć jak lwy, co da im entuzjazm, by nadal pokonywać także przeciwników z Serie A.
Liverpool ma niemieckiego menedżera w osobie Jurgena Kloppa, a Klinsmann widzi pewne podobieństwa z jego Interem pod wodzą Giovanniego Trapattoniego.
- Widzę ten sam sposób komunikowania się z zawodnikami, jaki miał Trap. Sekretem Kloppa jest jego prostota, jest jak jedna istota ze swoimi zawodnikami
Inter był krytykowany za trudne partnerstwo pomiędzy Edinem Dzeko i Lautaro Martinezem, szczególnie po odejściu Romelu Lukaku do Chelsea.
- Nie ma nic bardziej ekscytującego niż dwóch napastników, którzy poświęcają się dla siebie nawzajem. Miałem Aldo Serenę w Interze, Rizzitelliego w Monaco, Teddy'ego Sheringhama w Tottenhamie i Rudiego Vollera w reprezentacji Niemiec. Dzeko i Lautaro są naprawdę dobraną parą, muszą tylko regularnie grać razem, aby rozwinąć tę zgodność. Myślę, że gdyby wziąć Lautaro i wymieszać jego cechy z Dzeko, otrzymalibyśmy Klinsmanna. Ja jestem gdzieś pomiędzy tymi dwoma.
Największą stratą w meczu przeciwko Liverpoolowi jest nieobecność Nicolò Barelli, który dziś wieczorem nadal będzie zawieszony.
- Barella naprawdę przypomina mi Lothara Matthausa. To zawodnik kompletny. Jedyna krytyka, jaką mam, dotyczy tego, że czasami robi za dużo i musi trochę zwolnić.
Komentarze (0)