
Inter Mediolan skompromitowany w kolejnym meczu. Nerazzurri przegrali na własnym stadionie z Schalke 2:5.
Inter rozpoczął spotkanie w ustawieniu 4-3-1-2. W porównaniu z meczem z Milanem na ławce usiadł Goran Pandev. Do wyjściowego składu powrócił Dejan Stankovic. Po długiej przerwie od pierwszych minut wystąpił Diego Milito.Mecz fantastycznie zaczął się dla Nerazzurrich. Cambiasso zagrał świetną długą piłkę do Milito. Neuer uprzedził napastnika na 16 metrze pola karnego. Piłka wylądowała w okolicach środka pola, do której dopadł Dejan Stankovic. Serb fantastycznym wolejem wpakował piłkę do bramki. W 4 minucie szanse na wyrównanie stanu meczu miał Raul, jednak jego strzał głową wylądował obok bramki Julio Cesara. Kilkadziesiąt sekund kopia poprzedniej akcji – strzał pewnie wybroniony przez Brazylijczyka. W 7 minucie ładną akcją indywidualną popisał się Milito po czym dośrodkował na głowę Sneijdera, jednak Holender uderzył nad bramką. W 17 minucie padła bramką wyrównująca. Po dośrodkowaniu uderzał Papadoulos. Jego strzał wybronił Cesar, jednak przy dobitce Matipa Brazylijczyk nie miał nic do powiedzenia. Dwie minuty później bliski zdobycia bramki był Jurado. W 21 minucie po dośrodkowaniu Maicona bramke zdobył Samuel Eto, jednak sędzia słusznie nie przyznał bramki podopiecznym Leonardo. Pare sekund później po dobrej kombinacji dwójki Milito-Eto i po dograniu Il Principe w dobrej sytuacji fatalnie zachował się Cambiasso. W 24 minucie z powodu kontuzji boisko opuścił Stankovic. Na boisku pojawił się Kharja. W 34 minucie Inter ponownie wyszedł na prowadzenie. Sneijder zagrał w pole karne do Cambiasso, ten wspaniale podał do Milito, a Argentyńczyk pewnie wpakował piłkę do siatki. 5 minut później z rzutu wolnego uderzał Sneijder. Jego strzał został wybroniony. W 40 minucie piłkarze Schalke wyrównali. Edu dostał piłkę od Jurado i na raty pokonal Julio Cesara.
Inter byl bliski wyjścia na ponowne prowadzenie w drugiej połowie. Sneijder zagrał dlugą piłkę Milito, jednak Argentyńczyk zmarnował dogodną sytuację. Chwilę później Holender wspaniale obsłużył Eto, Kameruńczyk minął jednego z defensorów Schalke, jednak jego strzał cudownie wybronił Neuer. W 53 minucie na prowadzenie wyszli Niemcy. Po raz kolejny fatalnie zachowała się defensywa Interu. Bramkę zdobył Raul. W 58 minucie Niemecka drużyna wyszła na 4 – bramkowe prowadzenie po samobójczym trafieniu Ranocchi. W 62 minucie Cristian Chivu otrzymał drugą żółtą kartkę i opuścił boisko. Inter próbował atakować, ale ofensywne poczynania Nerazzurrich nie sprawiały zagrożenia bramce Neuera. W 75 minucie dobrą okazję zmarnował Farfan. Kilkanaście sekund później swoją drugą bramkę zdobył Edu. W 82 minucie uderzał Cordoba, jednak jego strzał był lekki, by zmniejszyć rozmiary porażki. Do końca spotkania nic wartego odnotwania się nie wydarzyło. Inter tym meczem prawdopodobnie pożegnał się z marzeniami o obronie tytułu.
Inter – Schalke 2:5 (2:2)
Bramki: 1’Stankovic, 17’Matip, 34’Milito, 40’Edu, 53’ Raul, 58’ Ranocchia (OG), 75’ Edu
INTER: 1 Julio Cesar; 13 Maicon, 15 Ranocchia, 26 Chivu , 4 Zanetti; 5 Stankovic (24’ Kharja), (63’ Cordoba), 8 Thiago Motta (75’ Nagatomo), 19 Cambiasso; 10 Sneijder; 9 Eto'o, 22 Milito.
Ławka rezerwowych: 12 Castellazzi, 17 Mariga, 23 Materazzi, 27 Pandev. 55 Nagatomo.
Trener: Leonardo.
SCHALKE: 1 Neuer; 22 Uchida, 4 Howedes, 14 Papadoulos , 2 Sarpei; 17 Farfan, 32 Matip, 11 Baumjohann (75 Schmitz), 18 Jurado (83’ Draxler); 7 Raul (87’ Karimi), 9 Edu.
Ławka rezerwowych: 33 Schober, 3 Escudero, 5 Plestan, 8 Hao,
Trener: Ralf Rangnick.
Arbiter główny: Martin Atkinson.
Żółte kartki: 13’ Stankovic, 45’ Farfan, 52’ Chivu, 61’ Sarpei, 68’ Papadopoulos, 85’ Raul
Czerwone kartki: 62’ Chivu (za drugą żółtą)
Komentarze (300)
mam nadzieje ze te wypowiedzi pomeczowe zawodników to tylko taka dobra mina dla mediów, natomiast w szatni i na treningach zawodnicy powiedzą sobie parę cierpkich słów tego bym wymagał od Zanettiego Eto czy snaijdera którzy sobie na prawdę żyły wypruwają a inni to lekkomyslnie potrafią zjeb@#$! ma też nadzieję że Moratti coś podziała..."nie lubię niedbalstwa" powiedział... mam nadzieję że tu chodzi głównie o Chivu... coś ostatnio było mówione że Inter planuje przedłużyć z nim kontrakt... po pierwsze trzeba to jeszcze raz przemyśleć, po drugie dać chłopakowi czas do namysłu... ja bym się bał mu nawet dawać szansę na grę po takich występach.<br />
<br />
ufff....pewnie mało kto to przeczyta ale musiałem to z siebie wyrzucić <img src="/files/emoticons/13" alt="
<br />
...ale czemu tak wysoko?
po takiej wyprzedarzy zawodnikw to ledwo byśmy sie pewnie utrzymali w seriea wiec pomyśl zanim coś napiszesz na drugi raz.
takim ustawieniem to możemy tylko ryzykować utratą bramki po 10 min wiec ja bym z przodu da 3 napastników (Etoo, Milito i Pandev) a za nimi Sneijdera. W obronie na lewej flance Nagatomo, a resztę to Leonardo niech sam rozezna, ale i tak trzeba uwzględnić, że Inter bramkę straci przy takim odsłonieciu więc teoretycznie nie mamy szans. Myśle że będzie ''jedynie'' 2:0 dla nas.
<br />
ps. Fajny mam avatar <img src="/files/emoticons/35" alt="
#245 Troche mnie poniosło z tym Beńkiem, choć jakby pomyśleć on + zimowe transfery... może coś by z tego było...ale powrotu nie chcę <img src="/files/emoticons/13" alt="
Racja. Schalke potrafiło strzelić nam tyle bramek, to my im też potrafimy. Schalke nie jest jakąś kosmiczną drużyną, powiedziałbym nawet, że do średniej klasy światowej im daleko. Trzeba zagrać jak w pierwszej połowiez Tottenhamem gdy prowadziliśmy po 45 minutach, 4:0 heh. <br />
imo. za tydzień trzeba będzie strzelić conajmniej dwie bramki w pierwszej połowie, oczywiście nie trafąc żadnej. W tedy można coś walczyć. Bo jak stracimy bramę, albo nie strzelimy żadej do przerwy to możemy się pożegnać z LM.<br />
<br />
<img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" /> <img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" />
jaja sobie robisz z tym benitezem?