
Trener Interu Mediolan, na konferencji przed meczem z Sassuolo odpowiedział na parę pytań w ośrodku treningowym Suning Training Centere. Porównał on min. obecny Inter z tym z zeszłego sezonu, opowiedział co myśli o Milanie Skriniarze oraz czy wg niego drużyna zrobiła postęp nawet mimo ewentualnego braku kwalifikacji do Ligi Mistrzów.
- Czym różni się Inter na tym etapie rozgrywek od tego z zeszłego sezonu?
- W zeszłym roku w 32 kolejce Inter miał o 16 punktów mniej niż Roma, pięć niż Lazio i dwa razy mniej niż Milan
- Teraz mamy o cztery mniej niż Roma, o dwa mniej niż Lazio i dziewięć więcej niż Milan. To jest różnica, decyzja należy do Ciebie, bo my byliśmy lepsi, a inni gorsi.
- Czy wg Pana drużyna zrobiła postęp przez ten rok, nawet w przypadku braku kwalifikacji do Ligi Mistrzów?
- Jako trener tego zespołu jestem zadowolony z tego, co robimy. Poczyniliśmy postępy, były czasy, kiedy walczyliśmy, ale teraz jesteśmy blisko bycia silnym zespołem.
- Od czego zaczęliście przygotowania do sezonu?
- Zaczęliśmy od luki do mostu i sprawdzenia, czy istnieje szansa na rywalizację z dwoma zespołami bezpośrednio nad nami.
- Myślałem, że są trzy nieosiągalne zespoły, w tej chwili są tylko dwa.
- Czy przyjąłby Pan ponownie propozycję prowadzenia Interu znając miejsce, w którym jesteście teraz?
- Tak, ponieważ wiedziałem, kim są nasi przeciwnicy i co robią niektóre zespoły, a także wiedziałem jaka jest siła Juventusu, Napoli i Romy. Byłem więc przekonany, że możemy walczyć do ostatniej kolejki.
- Czy jak byłby Pan na miejscu Trenera Lazio Simone Inzaghiego, to biorąc pod uwagę fakt, że De Vrij będzie od nowego sezonu zawodnikiem Interu, wystawiłby go Pan w ostatniej kolejce w pierwszym składzie w tak ważnym meczu?
- Koncentruję się na własnym domu. Na ten temat zamykamy okiennice, myślimy tylko o jutrzejszym meczu.
- Czy ma Pan jakieś "życzenia" odnośnie zbliżającego się letniego okienka transferowego?
- Rynek transferowy? Musimy zobaczyć, co się stanie w dwóch ostatnich meczach. Jutro będzie pełny stadion, skupmy się na tym meczu, nie mówmy o mniej ważnych rzeczach.
- Co Pan sądzi o Milanie Skriniarze?
- Jest bardzo mocny. Od pierwszego dnia pokazał, że chce przyjść do Interu, ponieważ kiedy go przedstawiono, wiedział, czego chciał… Zasłużył sobie na tytuł silnego gracza, bardzo silnego, który może grać w każdej drużynie na świecie.
- Miranda wraca do drużyny, jaki jest jego stan?
- To jest ocena, którą musimy zrobić między dniem dzisiejszym a jutrem. Jeśli będziemy mieć jakiekolwiek wątpliwości, czy może ponownie doznać urazu, to nie zagra. Z drugiej strony, Gagliardini może wrócić w przyszłym tygodniu.
- Rozmawiamy o wielu rzeczach, trudno utrzymać koncentrację tylko na Sassuolo?
- Zawsze rozmawiamy, nie tylko o piłce nożnej, trochę się do tego przyzwyczailiśmy. Widziałem, jak zawodnicy trenują we właściwy sposób i jest to znak, że myślami są skoncentrowani na najbliższym meczu. On jest jak półfinał. Tego rodzaju półfinał, dzięki któremu jesteśmy w stanie zagrać w finałowym pojedynku z Lazio.
- Uważa Pan, że decyzje sędziowskie wpłynęły na ten sezon?
- O czymś jeszcze porozmawiamy pod koniec sezonu. Okiennice zamknięte - zakończył Luciano Spalletti.
Komentarze (0)