
Po ciężkim, wygranym boju z Cagliari, dla graczy przyszedł czas by podejść do mikrofonów. Oto zapis wypowiedzi piłkarzy Interu:
Kovacić: - Jestem zadowolony, ponieważ trener pokłada we mnie nadzieje. Wiem, że na mnie liczy. Jestem bardzo szczęśliwy. Trener dodaje mi pewności siebie. Jestem bardzo zadowolony, że mogłem dziś grać od początku meczu. Cieszę się z gola oraz wygranej. Taniec? Tak, wiem, że nie dołączyłem, ale zrobię to, jak tylko nauczę się kroków. Obiecuję!
Podolski: Wiedzieliśmy, że wygrana w tym meczu będzie bardzo ważna. Zagraliśmy dobry mecz. Cagliari trochę nas przycisnęło, ale jestem usatysfakcjonowany z naszego występu. Moja bramka? Jestem napastnikiem, oczywiście, że chce strzelać, ale również chcę wygrywać. Dzisiejszego wieczoru chciałem zwycięstwa i jako drużyna tego dokonaliśmy. Moje gole przyjdą z czasem. Ciężko pracuje i interesuje mnie tylko to, co mówi trener. Nie obchodzą mnie słowa prasy. Trzecie miejsce? To nie takie proste, jest wiele drużyn, które o nie walczą. Musimy wygrywać mecze, poczynając od niedzielnego meczu z Fiorentiną. Na koniec zobaczymy co się stanie. Moja przyszłość? Jest zbyt wcześnie, by o tym rozmawiać. Każdy zna moją sytuację - razem z moim agentem porozmawiamy z klubem za kilka miesięcy Icardi: Dziś naprawdę chcieliśmy wygrać i wyszliśmy z nastawieniem na zdobycie trzech punktów. W pierwszej połowie stworzyliśmy mnóstwo okazji do bramki, ale piłka nie chciała wpaść do siatki. Po przerwie udało nam się w końcu trafić. Te trzy zwycięstwa z rzędu są dla nas bardzo ważne. Z Mancinim zmieniliśmy system gry i jak na razie dobrze nam idzie. Na początku nie było łatwo, ale idzie nam coraz lepiej. Kovacic? Żaden zawodnik nie jest zadowolony z siedzenia na ławce, ale mamy w składzie 25 zawodników, z których 11 może grać. Shaqiri dobrze radzi sobie na tej pozycji, a Mateo strzelił dzisiaj gola. Jesteśmy szczęśliwi. Odnowienie kontraktu? Nic jeszcze nie wiem. Rozmawiajcie z Ausilio.
Carizzo: To pierwszy raz, kiedy strzeliłem gola (żartuje). Zawsze jest dobrze, jeśli wszyscy pracują na zwycięstwo. To był wspaniały wieczór, ale nadal czekają na nas bardzo trudne spotkania. W czwartek musimy dać z siebie 100%, dzisiejsza gra jest już historią. Cagliari miało swoje szanse, ale udało nam się przetrwać.
Santon: To był ciężki mecz, zwłaszcza w drugiej połowie. Na szczęście udało nam się wygrać. Teraz czwartkowy mecz w LE. Przy stanie 2-1 było trochę strachu, by nie stracić bramki jak w meczu z Celticiem. Lepiej broniliśmy i udało nam się wygrać.
Komentarze (1)