
La Gazzetta nie ma wątpliwości: Josep Martinez zdał egzamin i pokazał coś więcej, niż można by spodziewać się po drugim bramkarzu. Czas jednak na powrót Sommera do bramki.
Martinez zagrał w Champions League kolejny mecz w którym potwierdził swoją klasę dobrymi wyjściami i interwencjami (choć grę nogami mógłby poprawić). Przez ten czas Martinez wpuścił tylko jednego gola: w meczu przeciwko Napoli. Mimo dobrych recenzji, czas jednak na powrót Sommera do bramki.
Szwajcar znacząco skrócił czas swojego powrotu, ponieważ wstępne przewidywania mówiły o dłuższej przerwy. Teraz jednak na szczęście Sommer jest już zdrowy i gotowy na jutrzejszy mecz z Monzą.
Komentarze (28)
przekonać...Znając zwyczaje Inzaghiego można śmiało założyć, że dopóki będzie tu Sommer, dopóty on będzie nr 1. Bez względu oczywiście na wszystko. Jednak nie jestem przekonany że Martinez świadomy swojej prezentacji, w obliczu jakiejś letniej fajnej oferty będzie chciał jeszcze rok czekać. Musi go Inzaghi czymś przekonać i oby mu się udało.
Martinez przy transferze to nie był no name, nie zaskakuje mnie, że sobie dobrze radzi. Myślę że powalczy o pierwszeństwo od przyszłego roku.
Martinez przy transferze to nie był no name, nie zaskakuje mnie, że sobie dobrze radzi. Myślę że powalczy o pierwszeństwo od przyszłego roku.
Cały zespół jest ...uja... wart w tym sezonie, więc nie wymagajmy cudów od Sommera, tak czy inaczej, on jest number 1 w Interze!
Jeśli Inter jest *uja wart w tym sezonie to powiedz to może przeciwnikom. Bo liderowanie Serie A, wygrany mecz 1/8 finału, półfinał Pucharu Włoch to na pewno wszystko przez przypadek i tę *ujowiznę. Aż strach pomyśleć jak by wyglądała sytuacja gdyby Inter był chociaż wart minimum w tym sezonie...
Oby tylko Sommer po kontuzji nie poszedł w ślady Hakana czy Thurama.