
Po odpadnięciu z rozgrywek Champions League oraz przegranej walce o Scudetto nastroje w drużynie Interu Mediolan są nienajlepsze.
Po najlepszej druzynie minionego zespołu pozostało już tylko wspomnienie. Po odejściu Jose Mourinho wszystko jest inne. Zawodnicy nie potrafili znaleźć wspólnego języka z Rafaelem Benitezem. Wydawało się, że Leonardo odmieni zespół na dobre, jednak po druzgodzących klęskach z Milanem i Schalke 04 doszło do pierwszych sprzeczek z Brazylijczykiem. Na spotkanie z Parmą powołani nie zostali Maicon i Thiago Motta, którzy wobec trenera zachowali się niezbyt profesjonalnie. Również Wesley Sneijder kompletnie stracił chęć do gry, chociaż w ostatnim spotkaniu znalazł się na ławce rezerwowych. Włoscy dziennnikarze uważają, że Holender ma już dośc przygody z włoską piłką i chce przenieść się do Premiership. Według żurnalistów jedyną szansą na pozostanie Wesa na Meazza jest powrót do Mediolanu wspomnianego wcześniej Mourinho.
Według La Stampy przygoda Leonardo z Interem dobiegnie końca już latem, mimo, że jego kontrakt obowiązuje do czerwca 2012 roku. Priorytetem Morattiego ma być Mourinho, którego wiążą silne więzi z ekipą Nerazzurrich. Sam Portugalczyk nadal nie jest pewien swojej przyszłości w Realu Madryt, o czym świadczy fakt, że dokonał wstępnej rejestracji swoich dzieci w trzech różnych szkołach. Mowa tu o szkole w Madrycie, w Lugano (32 km od Appiano Gentile) oraz w Londynie.
Ostatnią szansą na jakiekolwiek trofeum jest Puchar Włoch. Leonardo prosi zawodników o szczególną mobilizacje na te własne rozgrywki. Trudno jednak o optymizm, jeżeli nawet tak wielki profesjonalista jak Esteban Cambiasso nie jest optymistycznie nastawiony, choć przyrzeka, że da z siebie wszystko. Już teraz wiadomo, że Maicon i Thiago Motta powrócą na jutrzejsze spotkanie z Romą. Przyszłość obu zawodników stanie latem jednak pod dużym znakiem zapytania.
Komentarze (35)