
Valentino Lazaro, zawodnik wypożyczony z Interu do Borussi Mönchengladbach, wypowiedział się na temat wczorajszego meczu.
- Wejście w mecz zajęło nam chwilę, przez pierwsze minuty byliśmy zbyt pasywni, ale gra była zbalansowana. Oba zespoły miały dobre sytuacje na strzelenie bramek i był do ekscytujący mecz. Zbyt łatwo straciliśmy bramkę strzeloną przez Romelu Lukaku. Szkoda, że przegraliśmy, ale nikt nie może nas winić, jeśli chodzi o występ i walkę. Inter Mediolan jest klubem klasy światowej. Nawet, jeżeli niektórzy mówią, że mają słabszą formę, w niektórych sytuacjach widzieliście jaką jakość prezentują. W ataku mają Lukaku, którego mieliśmy w znacznej mierze pod kontrolą. Mając trzy sytuacje, był zamieszany w trzy gole. Mimo wszystko radziliśmy sobie z nim dobrze, więc szkoda, że to nie wystarczyło.
- Romelu jest równym gościem, zawsze dla drużyny daje z siebie 110 procent. Dowiódł to strzelając bramki przeciwko nam. Nie robi tego od obecnego, czy poprzedniego sezonu, ale od początku swojej kariery. Zdobywa nieprawdopodobne ilości bramek i dlatego jest takim cennym graczem. Nie możesz wyłączyć takiego napastnika z gry na pełne 90 minut.
Austriak wypowiedział się również na temat anulowanego gola, zdobytego przez jego kolegę z zespołu.
- Dla mnie był kilkucentymetrowy spalony, ale Breel Embolo uniknął piłki. Z mojego punktu widzenia nie zasłaniał on pola widzenia bramkarza i nie mógł w ogóle zareagować. Szkoda, że to nie wystarczyło, aby nie brać pod uwagę tych kilku centymetrów.
- Możemy być dumni z naszych dotychczasowych występów w fazie grupowej. Wciąż mamy szansę na awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Wierzymy w to do samego końca i damy z siebie wszystko w ostatnim meczu z Realem, aby osiągnąć ten wielki sukces.
Komentarze (1)