
Inter rozbił na wyjeździe Lazio Rzym. Mediolańczycy nie pozostawili rywalom żadnych złudzeń, oto relacja z przebiegu meczu.
Pierwszy strzał w tym spotkaniu oddał Matias Vecino, ale Urugwajczyk mocno się pomylił i piłka przeleciała wysoko nad poprzeczką. W 9 minucie naprawdę dobrą szansę na gola miał Mauro Icardi, ale po dobrej centrze Perisicia, as Interu minął się o centymetry z futbolówką. Pierwsze dziesięć minut minęło pod znakiem posiadania piłki przez Inter, Nerazzurri wymieniali między sobą dziesiątki podań i próbowali uśpić rywala. Z kolei Lazio czekało na szansę do kontry. Niefrasobliwa strata piłki i faul Marcelo Brozovicia w 17 minucie, zmusiła sędziego do pokazania Chorwatowi, pierwszej w tym meczu żółtej kartki. Dwanaście minut później drugą żółtą kartką został ukarany inny gracz Interu – Kwadwo Asamoah. Lazio jednak nie dawało Interowi sygnałów do niepokoju, a ekipa z Mediolanu była stroną dominującą. Nerazzurri musieli szybko udowodnić swoją dominację, strzelając bramkę aby nie dać ekipie z Rzymu szans na odwrócenie sytuacji na boisku. W 28 minucie zamieszanie w polu karnym wykorzystał, nie kto inny, niż Mauro Icardi i nieoceniony Argentyńczyk zdobył kolejnego gola w tym sezonie. Chwilę później pierwszą żółtą kartkę ujrzał zawodnik Lazio, a konkretnie Ciro Immobile, który niepotrzebnie wdał się w dyskusję z arbitrem. Kłopoty Lazio były coraz większe, w wyniku odniesionej kontuzji, Milan Badelj musiał opuścić murawę, a zastąpił go Cataldi.
W 36 minucie Vecino nie wykorzystał dobrej sytuacji, kiedy uderzał z bliskiej odległości piłkę główkę w stronę bramki, trzeba jednak oddać, że bramkarz Lazio zachował się świetnie przy tym strzale i sparował piłkę do boku. Urugwajczyk zmarnował kolejną okazję w 40 minucie po doskonałym podaniu Mauro Icardiego. Kilka sekund później nie było już żadnych wątpliwości, Marcelo Brozović przyjął piłkę przed polem karnym po wybitym rzucie rożnym i z laserową precyzją skierował piłkę do siatki przy samym słupku, udowadniając, że jest jednym z najlepszych graczy Interu w tym sezonie. Tak zakończyła się pierwsza połowa, w której Inter dominował w sposób absolutny.
Z „wysokiego C” drugą część meczu rozpoczęło Lazio, ale groźny strzał z rzutu wolnego wybronił Handanović. Chwilę potem, żółty kartonik ujrzał Radu, po brutalnym faulu na Politano. Sime Vrsaljko, w obronie kolegi, rzucił się w stronę Rumuna oraz sędziego i arbiter wyciągnął drugą kartkę tego samego koloru, tym razem dla Chorwata. Joao Mario dostał swoją szansę w tym meczu od Spallettiego, ale ciężko mówić aby ją wykorzystał. Co prawda, nie popełnił żadnych poważniejszych błędów, ale trener zdecydował się zdjąć go z boiska i już w 57 minucie na placu gry zobaczyliśmy Borję Valero. W 65 minucie świetną okazję zmarnował Matteo Politano, do tego momentu Włoch nie mógł wstrzelić się w tym meczu, jego uderzenia albo były blokowane, albo lądowały na trybunach. Niedługo później, swoją szansę miało Lazio, Marusić huknął potężnie z bocznej strefy pola karnego, ale Samir Handanović, nie pierwszy raz w tym meczu, świetnie interweniował. Nerazzurrim wciąż było mało, równo w 70 minucie, Inter przeprowadził kolejną udaną akcję bramkową. Icardi przed strzałem wymanewrował jednym zwodem obronę Lazio i lewą nogą wbił piłkę do siatki. Zrobiło się 0-3. W kolejnych minutach Inter nie dawał dużo miejsca rywalom i gospodarze mieli ogromne problemy ze stwarzaniem szans. Oprócz groźnej akcji Immobile i kilku próbach strzałów po rzutach rożnych, Lazio nie miało klarownych sytuacji do poprawy wyniku spotkania. Nerazzurri dominowali i kontrolowali grę. W 87 minucie Spalletti zdecydował się na podwójną zmianę, a na boisku pojawili się Keita Balde i Roberto Gagliardini.
Jeden z hitów kolejki okazał się bardzo jednostronny. Inter nie miał żadnych problemów z wysokim zwycięstwem nad stołeczną ekipą. Trzeba podkreślić, że czarno-niebieskim nie przeszkodziły także warunki atmosferyczne, ponieważ większą część pierwszej połowy, padał ulewny deszcz. Inter zrównał się punktami z Napoli, ale dzięki lepszym statystykom ,to Nerazzurri zajmują drugą lokatę w tabeli.
INTER (4-2-3-1): Handanovic; Vrsaljko, Miranda, Skriniar, Asamoah; Vecino, Brozovic; Joao Mario, Politano, Perisic; Icardi
LAZIO (3-5-2): Strakosha; Luiz Felipe, Acerbi, Radu; Marusic, Parolo, Badelj, Milinkovic-Savic, Lulic; Caicedo, Immobile
Komentarze (30)
Jeśli jesteś koneserem kobiecych kształtów, lubisz piękne i inteligentne kobiety to zapraszam
Cię do bliższej znajomości z moją osobą
Napisz do mnie
kontakty.1K.pl
mój nick mar56ta
Mecz z Lazio, mega, zdominowaliśmy mecz i rywala. Strzelamy 3 bramki, i w obronie czysto, widać że mamy tam poukładane, a graliśmy Mirandą, z De Vrij będzie jeszcze lepiej. Dobrze, ze nie zagrał, potrzebny nam będzie na Barcelone.
Teraz przed nami 3 mecze w lidze, gdzie musi musi być 9 pkt przed starciami z Romą i Juve. Jeśli tak będziemy wygladać jak z Lazio, damy rade. Trzeba też w LM zabezpieczyć wyjście z grupy, PSV liczę na 3 pkt, min remin z Barca, ale wierzę w niespodziankę, San Siro może być dla nas magiczne, i potem trydny teren z Tottenham, to boisko to skandal, jak ktoś wczoraj oglądał po części spotkani z City, ten mecz nie powinien się odbyć na takim boisku, tam nawet nie było widać, która linia to koniec boiska a która to pole karne. Jakość masakra.
Forza Inter!
Szkoda wtop z początku sezonu, ale teraz trzeba patrzeć już tylko na kolejne spotkania i doić punktów ile się da.
Liczyłem na taki właśnie Inter w meczu z Barceloną...
Co do meczu z Lazio... myślałem, że postawią się nam solidniej..., że jednak coś wbiją... ale nie... i dobrze dla Nas
Forza Inter! :]
Oczywiście że szkoda Martineza ale Icardi musi grać. A grę Tych dwóch zawodników razem widzieliśmy tylko w przygotowaniach do sezonu. I to tylko od Sallettiego zależy czy coś z tym zrobi, czy znajdzie dla Lautaro pozycję w końcu jakąś?
Wygrywamy i to się najbardziej w tym momencie liczy
Icar jak już się "przebudził" to strzela regularnie i oby już tak do końca!
Icardi rozwija się coraz bardziej, dużo częściej angażuje się w konstruowanie akcji. Vecino też coraz lepiej, walczy i coraz lepiej gra piłką, dziś fajnie wyglądała gra Icar- Vecino- Perisic. Szkoda, że trochę słabiej dziś Politano. Za często podpala się i ewidentnie brak mu zimnej krwi. MA jednak technikę i ułożoną nogę, więc potencjał jest. Brozo potwierdza, że jest w mega gazie. Środek obrony dziś bardzo dobrze, Vrsalijko również dostosował się do poziomu, kiedy zgra się z resztą może być mocnym punktem. Asamoah dziś trochę słabiej.
Joao Mario. Ciężko ocenić jego grę. Niby zagrał ok, walczył, starał się, ale brakowało mu pewności. Zresztą nie ma się co dziwić- presja na nim była ogromna(na jego własne życzenie). Fajnie jednak, że szanse dostał i mam nadzieję, że będzie się starał teraz jeszcze bardziej. Posiadanie takiego piłkarza zwiększa nasze możliwości. JEżeli będzie zasługiwał zaangażowaniem na treningach, to jestem pewny, że będzie dostawał kolejne minuty i w perspektywie całego sezonu, może nam dać kilka ważnych pkt.
Gramy bardzo dobrze, Lazio nie istnieje, oby nie zje... w II poł i mega mega istotne 3 pkt w skali tabeli, sezonu, walki o LM na spokojniej. Forza Inter!
Cieszy powrót Joao Mario, bo z pewnością jest w stanie zaoferować więcej niż Borja. Tak zresztą przeczuwałem, że pod nieobecność Radji dostanie w końcu swoją szansę.
Na minus w składzie Miranda i Perisic. Wolałbym De Vrija i Keite.