
Ze stadionu Olimpico przyjdzie Interowi wracać ze smakiem porażki. Podopieczni Simone Inzaghiego byli dziś zespołem gorszym, szczególnie w drugiej połowie spotkania w stolicy Włoch.
Pierwszy kwadrans nie przyniósł akcji podbramkowej z żadnej ze stron. 16 minuta przyniosła strzał Ciro Immobile, jednak był on niecielny i piłka poszybowała obok bramki. Dwie minuty później Lukaku podawał do Dumfriesa, ten dośrodkował, jednaj obrońca wybił piłkę na rzut rożny, który nic pozytywnego Interowi nie przyniósł. Chwilę później Milinković-Savic wrzucał w pole karne, ale Handanovic złapał piłkę w powietrzu. W 34. minucie Zaccani strzela z granicy pola karnego, ale strzał ląduje za linią bramkową opuszczając boisko ponad poprzeczką. Trzy minuty po tym strzale Lazzari strzela na bramkę słoweńskiego bramkarza, jednak handanovic broni. W 38. minucie Lukaku oddaje strzał na bramkę Lazio, jednak Provedel skutecznie broni. W 40. minucie Milinkovic-Savic podał w pole karne wysokim podaniem piłkę do Felipe Andersona, Brazylijczyk dochodzi do piłki głową i strzela na bramkę, pokonując bramkarza Interu. 1:0. Dwie minuty po golu w polu karnym Lazio Dumfries pada powalony przez obrońcę, jednak sędzie puszcza grę dalej. Koniec pierwszej połowy.
Dwie minuty po rozpoczęciu drugiej odsłony spotkania Lazzari podał do Milinkovicia-Savicia, ten wybiegł szybko na wodą pozycję, podając do Ciro, ten strzelił w stronę bramki Interu, ale Handanović skutecznie broni. W 51. minucie po rzucie wolnym wskazanym po faulu na Dumfiriesie Dimarco strzela z rzutu wolnego, ale półki ostała wybita poza pole karne, jednak zostałą wrzucona głównawą przez Dumfriesa, doszedł do niej Lautaro i strzelił bramkę wyrównującą! Minutę później Dimarco podawał do Dumfriesa, który doszedł do podania, oddał strzał, jednak Provedel wykonał swoje zadanie. Zaccagni powala Dumfriesa. W 63. minucie Marusic fauluje Gagliardiniego i otrzymuje żółtą kartkę. Dwie minuty później Skriniar spróbował swojej szansy po rzucie wolnym, jednak znów bramkarz Lazio skutecznie wykonuje swoje zadanie. W 69. minucie zmiany w Interze Gosens, Damian i Dzeko za Lukaku, Dimarco i Dumfriesa. W 75. minucie Luis Alberto doszedł do piłki cofniętej przed pole karne i z pierwszej piłki posłał celną bombę na bramkę Handanovicia. Bramkarz był bez szans, 2:1. 10 minut później wynik ustalił Pedro po niecelnym podaniu Brozovicia i nieskutecznym przyjęciu Darmiana. Inter obszedł się smakiem, na Olimpico bez punktów.
Inter (3-5-2): Samir Handanovic; Milan Skriniar, Srefan de Vrij, Alessandro Bastoni; Denzel Dumfries, Nicolo Barella, Marcelo Brozovic, Roberto Gagliardini, Federico Dimarco; Romelu Lukaku, Lautaro Martinez.
Ławka: Andre Onana, Alex Cordaz, Fontanarosa, Danilo D’Ambrosio, Matteo Darmian, Federico Dimarco, Raoul Bellanova, Hakan Calhanoglu, Kristjan Asllani, Joaquin Correa, Edin Dzeko.
Trener: Simone Inzaghi.
Zawieszeni: brak.
Kontuzjowani: Henrikh Mkhitaryan
Lazio (4-3-3): Provedel; Lazzari, Patric, Romagnoli, Marusic; Milinkovic-Savic, Cataldi, Vecino; Felipe Anderson, Immobile, Zaccagni.
Ławka: Adamonis, Maximiano, Gila, Radu, Casale, Luis Alberto, Pedro, Hysaj, Basic, Marcos Antonio, Romero, Cancellieri.
Trener: Maurizio Sarri.
Zawieszeni: brak.
Kontuzjowani: brak.
Sędzia główny: Michael Fabbri.
Asystenci: Pagliardini i Vecchi
Techniczny: Maresca.
VAR: Aureliano i Carbone.
Komentarze (124)
Przecież Lazio ro nie jest Juventus - na Olimpici wypada jechać po trzy punkty, A tutaj absolutny minimalizm.
Słabo to widzę w kontekście całego sezonu.
Dojdzie LM, trudna grupa w CL, przeciętne przygotowanie motoryczne, brak automatyzmów, brak odwagi.
Kadra mimo braku wzmocnień wygląda na solidną ale wymaga umiejętnego prowadzenia, zarządzania,.
Pomimo faktu, że cenię Trenerów angażujących się przy liniii to uważam, że prowadzenie topowego zespołu przerasta Simone Inzaghiego.
Niestety ale to już nie ta liga.
Niemniej jednak gdzie nasza głębia składu? Najmocniejsza w lidze? Widzimy jak radzi sobie zespół jak wychodzi w podstawowym składzie raptem dwóch nominalnych rezerwowych... To teraz wyobraźmy sobie Inter, który nie ma dostępnych wszystkich piłkarzy tylko przykładowo łapie kontuzje jak Juventus... Gdzie byśmy dzisiaj byli? Co byśmy prezentowali w lidze... Można mówić wiele, ale nazwiska nie grają, dwa lata temu był nie tylko inny Lukaku. Zupełnie inaczej grał Barella, pomoc wyglądała zupełnie inaczej... Rok temu był Perisic... Dzisiaj nie ma nikogo, kto rozkręci grę, ok powiecie, że jest Denzel i chwała mu za to co robi, postęp ogromny, na w tym sezonie gra jakby wreszcie wiedział, że można kopać piłkę dwoma nogami, napędza grę, ale daleko mu do Perisica z topowych meczy... Sorki, ale jak Barella się nie obudzi, jak ktoś z nowych nie okaże się objawieniem to my niewiele ugramy w tym sezonie. Atak pozycyjny to jest koszmar, a gramy z przeciętniakami, gdzie nam do Europy? Tam gra się w piłkę 20-30% szybciej... Serio chciałbym się mylić, na papierze skład jest, więc o co chodzi? Może jednak trener daje ciała nie tylko z wystawianiem składu, ale również z przygotowaniem zespołu?
Mental też mnie przeraża... Barella, Skriniar... Dołączają do grona graczy, którzy gestami co mecz proszą się o kartki... Barella to ogólnie więcej się frustruje na wszystko i wszystkich niż sam gra... Straciliśmy Sensiego, a teraz mam wrażenie, że Barella idzie w jego ślady i staje się przeciętniakiem... Ok, taki poziom wystarczy jak cały zespół gra, ale jak skrzydła niewiele wnoszą to i Barella na aktualnym poziomie nie daje zespołowi zbyt wiele...
Koniec końców liczmy na "aferę" pod bramką i to, że ktoś się odnajdzie "przypadkowo" w polu karnym... Jeżeli mamy iść tą drogą to może faktycznie dobrze, że Szymon zostawił Dżeko, bo co by nie mówić on do takich goli ma szczęście... Tylko nie myślałem, że klub chcący walczyć o mistrzostwo wyjdzie z założenia, że to jest sposób na zdobywanie punktów... Taka taktykę może przyjąć zespół walczący o utrzymanie, a nie Inter...
Trzeba wyciągnąć wnioski i zapierdzielać dalej, bo jak chcemy powalczyć o coś więcej niż Top4, to trzeba będzie naprawdę się naprawdę postarać i sporo pracy przed nami! Forza Inter ⚫🔵
Ale cała reszta to już popis minimalizmu, głupoty i czystego frajerstwa w wykonaniu Inzaghiego. Gaglia nic kompletnie nie grał, ale ten go dalej trzymał. Strzeliliśmy gola i co? Jak frajerzy się cofamy i skamlemy o 1 punkt. Co to za zmiany? Zamiast cisnąć dalej Lazio, to oddajemy plan i co dostajemy...drugiego gonga. Wtedy pan Beton, przypomina sobie że na ławce ma też zawodników ofensywnych.
Słaby ten Inter na początku sezonu.
Ten mecz pokazał że obecnie jesteśmy w czarnej dupie i aż strach jak będziemy grać z Barsa i Bayernem To po ile dostaniemy jak pomocy nie ma mamy jednego napastnika Lautaro A o obronie to strach pomyśleć ich po prostu nie ma A jak udają że są to tylko jako ciało obce i Lazio to dziś nam pokazało jak się gra w piłkę
Inzaghi dla mnie jest idiota , poddał mecz już przed 1 gwizdkiem
Ten sezon może sporo nerw kibiców kosztować. Za Conte wiadomo było, ze przynajmniej fizycznie druzyna jest gotowa. Obecnie wyglada to trochę jak ociężały parowóz bez pomysłu i z rozbita gra defensywna.
Ten mecz mógł się różnie potoczyć, potoczył się źle dla nas.
Mam nadzieję, że Onana dostanie szanse jak najszybciej.
Ogarnjcie się i nie dramatyzujcie.
Co do Inzaghiego to zawsze bronie go jak mogę ale jego niektóre decyzję personalne i zmiany są absurdalne.
Nie wiadomo co autor ma na myśli.
XDDDDDDDDD ZDJAL DENZELA NIE WIERZE XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Będę wdzięczny
To jest upokarzające.
I piszę to jako kibic Interu od 1996 roku.
Dramat 1
Przepotęzny na papierze Inter wyjasniony totalnie na boisku , a Inzaghi wyjasniony zawstydzajaco przekonująco.
Niestety ale ten klient nie powinien ukladac powaznych puzzli.