
Inter wygrał wczoraj wieczorem na Anfield 1-0, ale to nie wystarczyło, aby zakwalifikować się do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Nerazzurri przegrali pierwszy mecz w Mediolanie 2-0 i tym samym zostali wyeliminowani z rozgrywek. Kontrowersje pojawiły się w drugiej połowie, kiedy kilka minut po golu Lautaro Martineza Alexis Sanchez zobaczył drugą żółtą kartkę za faul na Fabinho.
Zarówno Thierry Henry, jak i Peter Schmeichel uważają, że była to błędna decyzja hiszpańskiego sędziego Antonio Miguela Mateu Lahoza.
- Przykro mi. Czasami sędzia postępuje zgodnie z zasadami, ale co on miał zrobić? Atak był na piłkę, widzieliśmy powtórki. Nie miał czasu żeby cofnąć nogę. Jeśli grałeś kiedyś w piłkę to ta sytuacja nie zasługiwała na żółtą kartkę - mówił legendarny napastnik Arsenalu, Thierry Henry dla CBS.
- Nie było możliwości, żeby cofnął nogę. Sanchez wygrał pojedynek o piłkę. Co miał więcej zrobić? - wtórował Peter Schmeichel.
Z zawodnikami zdaje się zgadzać także legenda Liverpoolu, Jamie Carragher.
- Stopa nawet nie była wysoko, była na wysokości kostki lub butów. To był zwykły faul, a może nawet nie.
Komentarze (1)