W dzisiejszym wydaniu La Gazzetta dello Sport pisze o tym, ile Inter zyskał na przyjściu do zespołu Edina Dzeko, konfrontując Bośniaka z Romelu Lukaku.
Zdaniem dziennikarzy mediolańskiej gazety, Nerazzurri są obecnie znacznie mniej przewidywalni, niż miało to miejsce, gdy w ataku grał obecny napastnik Chelsea. Choć Edin Dzeko jest znacznie mniej zwinny i wolniejszy od Lukaku, to jego zmysł do gry kombinacyjnej sprawia, że zyskują na tym wszyscy pozostali zawodnicy.
Przyjście Bośniaka odmieniło grę Interu, więcej zadań ofensywnych dostał Nicolo Barella, pole do popisu ma również Hakan Calhanoglu. Obecny Inter jest znacznie bardzie elastyczny i tworzy sytuacje bramkowe w mniej przewidywalny sposób.
Komentarze (8)
Po prostu Inter Inzaghiego jest bardziej nieprzewidywalny od Interu Conte.
Co do Dzeko to od dawna miał zmysł do gry kombinacyjnej, ale niestety nie powala szybkością co w połączeniu z równie wolnym Lautaro może nam sprawiać kłopoty w przyszłości. Przeciwnik będzie mógł wyżej wychodzić obrona, zamykać nas pressingiem. Z Lukaku takie coś nie miało prawa bytu, bo był zbyt dużym zagrożeniem w pojedynkach 1vs1 z obrońcami.
Nie chce pomyśleć co by się działo, gdyby Inzaghi miał do dyspozycji Lukaku.
nie raz Lukaku fajnie poklapeł z LM albo zgrał do Hakimiego
pamiętajmy, że jeszcze nie dawno po Bayernie tworzyliśmy najwięcej sytuacji bramkowych, teraz podejrzewam,że Liverpool, może City nas wyprzedziło
tworzymy więcej sytuacji, więc jak Dzeko ma 5, to tą jedną czasem dwie wciśnie
ale ogółem, bez przesady z tą jego grą kombinacyjną, liczba strat i niedokładnych podań jest duża
tylko jw strzela, a to najważniejsze
z lepszą 9, np Vlaho zmietlibyśmy tą lige