Wojna Lo Monaco-Mourinho zapoczątkowała wypowiedź działacza Catanii, który powiedział, że Portugalczyk powinien dostać w zęby za jego arogancję i brak szacunku dla innych. Sprawa wypowiedzi, która "nawołuje do przemocy" trafiła do Komisji Dyscyplinarnej, ale Lo Monaco znowu zaatakował.
"Chciałbym powiedzieć, że moja wypowiedź nie miała na celu wszczęcia przemocy [względem Mourinho]. - powiedział dla Rai Radio.
"Jednak, kiedy słyszę niektóre zwroty jakich Mourinho używa czuje się bardzo zdenerwowany." - dodał.
Lo Monaco odniósł się do słów Jose, których użył kilka lat temu kiedy przyszedł do Chelsea, w których mówił, że jest zaraz po Bogu. Tak więc wojna Lo Monaco-Mourinho nadal trwa...
Komentarze (15)