
Turyńska prasa Tuttosport napisała, że Francesco Lodi wciąż widnieje na liście życzeń prezydenta Interu Mediolan Massimo Morattiego. Włoski pomocnik jest kluczowym zawodnikiem klubu z Catanii, która rozgrywa fenomenalny sezon.
- Prezydent Interu był w styczniu gotowy do podpisania z piłkarzem kontraktu, ale ostatecznie do tego nie doszło.
Być może nic nie miało miejsca, ponieważ Catania nie chciała pozbywać się swojego najlepszego piłkarza w zimowym oknie transferowym.
Tymczasem tak postanowił całą sytuację skomentować sam zainteresowany:
- Nie spodziewałbym się tego, że w marcu do trzeciego miejsca będziemy tracić tylko dwa punkty. W niedzielę chcę zobaczyć pełny stadion, ponieważ Catania zasługuje na to, a mecz z Interem jest dla nas bardzo ważny. To nie absurd, żebyśmy rozmawiali o bezpośredniej konfrontacji o Europę. Moja przyszłość? Nie będę o tym rozmawiał. Jestem piłkarzem Catanii i tego klubu, to prezydent i dyrektorzy zadecydują.
Komentarze (5)