
Romelu Lukaku w wywiadzie przeprowadzonym przez Kat Kerkhofs (prezenterka TV w Belgii, prywatnie żona Driesa Mertensa) poruszył temat koronawirusa.
Oto wypowiedź:
Mieliśmy w grudniu tydzień wolnego, wróciliśmy do pracy i przysięgam, 23 na 25 zawodników było chorych. Nie żartuję, graliśmy przeciwko Radji Nainggolanowi i jego Cagliari i po około 25 minutach Skriniar musiał zejść z boiska, ponieważ nie miał siły dalej grać i prawie zemdlał. Każdy z nas miał kaszel i gorączkę. Podczas rozgrzewki poczułem przypływ gorąca, nie miałem gorączki od lat.
Po meczu mialem zaplanowany obiad z gośćmi z Puma, jednak podziękowałem im i poszedłem prosto do łóżka. Wtedy jeszcze nie robiono testów na COVID-19, więc nigdy nie dowiemy się czy to był koronawirus.*
Inter? Mamy tu 7 zawodników mieszkających na jednej ulicy. Różnica między Anglią jest gigantyczna, tam wychodziliśmy na obiad z drużyną raz na 4 miesiące, tutaj wychodzimy co 4 tygodnie.
[aktualizacja 22.04]
Romelu Lukaku przeprosił klub za swoje słowa sugerujące, że klub nie zrobił wystarczająco dużo, by ochronić swoich zawodników przed COVID-19.
//
* Prawdopodobnie jednak dowiemy się, ponieważ protokoły Serie A planują testy na obecność wirusa u zawodników. Jeśli w organizmie zawodników wykryte zostaną antyciała, to znaczy że zawodnik miał koronawirusa i całkowicie się wyleczył.
Komentarze (16)
Skandaliczne zachowanie Belga.