
Mediolański klub nie może być dumny ze sposobu, w jaki rozegrał fazę grupową tegorocznych rozgrywek. Zaledwie 8 punktów, słaba gra i drugie miejsce w, obiektywnie patrząc, jednej z dwóch z najsłabszych grup Champions League tego roku, nie prezentują się dobrze.
Nie wiem, co się stało, zawsze przystępujemy do Ligi Mistrzów, żeby grać jak najlepiej - powiedział Maicon dla La Gazzetta Dello Sport. - Przeszliśmy pierwszą fazę i teraz wszystko się zmienia.
Żeby wygrać ten puchar, trzeba pokonać najlepszego i dlatego nie boimy się żadnej drużyny na kontynencie. Szczerze mówiąc, wolałbym jednak unikać gry przeciwko angielskim zespołom.
Jeśli trafimy na Liverpool, będziemy bardzo umotywowani, ale nie będzie łatwo ich pokonać. Wierzymy jednak w nasze zdolności.
Komentarze (8)